To placówka, którą uwielbiają odwiedzać chłopcy. Aż im się oczy świecą, gdy oglądają zgromadzone w budynku przy ul. Czerkaskiej militaria: broń palną oraz sieczną z XVIII i XIX wieku, a także wyposażenie i broń piechoty oraz wojsk zmechanizowanych z minionego stulecia. Przez płot, którym ogrodzony jest teren muzeum, widać największe eksponaty: czołgi, armaty i wyrzutnie rakietowe.
Muzeum powstało w roku 1973 i ząb czasu zdążył odcisnąć na nim swoje piętno. W zeszłym roku przystąpiono do gruntownego remontu, połączonego z modernizacją. Koszty pokrywa MON, gdyż bydgoskie muzeum jest jedną z czterech placówek muzealnych w Polsce, które podlegają Ministerstwu Obrony Narodowej.
- Prace remontowe obejmują budowę części administracyjnej muzeum – kancelarię oraz pomieszczenia magazynowe, salę konferencyjną przystosowaną do prelekcji multimedialnych, przebudowę terenu przyległego do muzeum oraz remont części eksponatów znajdujących na zewnątrz budynku – wylicza dyrektor Muzeum Wojsk Lądowych, dr Mirosław Giętkowski.
Zakres prac jest bardzo szeroki. Objął także wymianę instalacji ciepłowniczej, elektrycznej i alarmowej. Wykonawcą robót jest firma KJS z Koła. Ich zakończenie planuje się na wrzesień tego roku. – Jednak na Noc Muzeów część obiektu zostanie udostępniona do zwiedzania ? obiecuje dr Mirosław Giętkowski.