Radni na sesji w poniedziałek, 30 grudnia, dokonają na wniosek prezydenta Rafała Bruskiego ostatniej korekty budżetu Bydgoszczy na 2013 rok. Planowane dochody i wydatki miasta zostaną urealnione do faktycznego ich wykonania w mijającym roku. Wszystkie wskaźniki ulegną zmniejszeniu.
Dochody miasta obniżyły się z planowanych na poziomie 1 mld 408 mln zł do 1 mld 391 mln zł. Na spadek dochodów główny wpływ mają niższe od zakładanych wpływy z tytułu podatku od osób fizycznych (PIT) – 6 mln zł mniej i osób prawnych (CIT) – 4 mln zł mniej. Udało się natomiast więcej sprzedać biletów MZK – na kwotę ponad 2 mln zł więcej niż planowano.
Jeszcze bardziej radykalnie zmniejszyły się od planowanych wydatki miasta – z prawie 1 mld 520 mln zł do 1 mld 480 mln zł. Z tego m.in. powodu Urząd Miasta w 2013 roku na inwestycje nie wydał 254 mln zł, a tylko 230 mln zł. W rezultacie przesuwają się terminy realizacji np. II etapu przebudowy Węzła Zachodniego, przeprawy mostowej nad Kanałem Bydgoskim, budowy drugiej jezdni trasy W-Z na odcinku ul. Gdańska do al. Wyszyńskiego.
Radni, ostatecznie uchwalając budżet na 2013 rok, urealnią również plan finansowy, dotyczący gospodarowania odpadami komunalnymi. Dochody miasta, wynikające z opłat śmieciowych dokonywanych przez właścicieli nieruchomości i wydatki miasta, związane z wynagradzaniem firm odbierających odpady komunalne będą niższe o 9,5 mln zł.
Zmniejszenie budżetu Bydgoszczy w 2013 roku ma też pozytywną stronę. Mniejszy będzie od uchwalonego deficyt budżetu. Wyniesie niecałe 89 mln zł, zamiast planowanego na poziomie blisko 112 mln zł, a zadłużenie Bydgoszczy na koniec 2013 roku nie przewyższy 1 mld 1 mln zł, gdy dopuszczone przez radnych zadłużenie mogło być jeszcze o 16 mln zł wyższe.