Dzisiaj w nocy miejski monitoring u zbiegu ulic Jana Kazimierza i Długiej uwiecznił dokonania mężczyzny, który wyładowywał się na szybach wystawowych placówek handlowych, a także na znaku drogowym. Wandal nie wiedział, że jest obserwowany i nagrywany. Powiadomieni o dewastacji policjanci ujęli chuligana niemal na gorącym uczynku.
Interwencja i zatrzymanie szkodnika nie miało rutynowego charakteru. Najpierw funkcjonariusze udzielili 24-latkowi pomocy i opatrzyli mu zakrwawioną rękę, po czym wezwali na miejsce karetkę pogotowia. Po udzielonej pomocy zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało, był pijany (ponad 2 promile alkoholu). Teraz podejrzany za zniszczenie mienia odpowie przed sądem.