- Team pani Natalii ponownie zagościł w Operze Nova – powiedział, witając dziennikarzy na konferencji prasowej dyrektor Opery Nova, Maciej Figas. Próby sceniczne do premiery ?Rigoletta? w Operze Nova rozpoczęły się wczoraj. Premiera już wkrótce, 18 października.

Natalia Babińska znana jest bydgoskim miłośnikom opery. W zeszłym roku wyreżyserowała na scenie Opery Nova “Halkę” Moniuszki. Spektakl przyjęty był entuzjastycznie. Reżyserka starała się na nowo odczytać pierwszą operę narodową. ? Pragnę zrobić tytuł uniwersalny, lecz jednocześnie zakorzeniony w historii i kulturze – mówiła o własnej adaptacji “Halki” przed jej premierą.

Z “Rigolettem” sprawa jest trochę inna. – “Rigoletto” to tytuł, z którym chciałam się zmierzyć. Temat jest trochę skandalizujący, sama premiera była przecież skandalem, a libretto cieszyło się brakiem akceptacji cenzury – przypomniała historię dzieła Giuseppe Verdiego. – Natomiast zawsze pozostaje coś nowego do dodania, zwłaszcza jeśli chcemy coś powiedzieć o współczesnym świecie. Dzisiaj ten temat też budzi duże emocje, bo chodzi o coś takiego jak wykorzystanie jednego człowieka przez drugiego. I niesprawiedliwość, która się dzieje budzi silny protest – wyznała. – Dawniej to był powód do rewolucji, dzisiaj tak samo może nas pobudzić do moralnej refleksji i moralnej rewolucji – dodała.

- Modnym podejściem do “Rigoletta” jako tematu jest przyjęcie optyki wykorzystania kobiety przez mężczyznę i przedmiotowym traktowaniu kobiet. Ja bym chciała zrobić krok dalej i opowiedzieć historię o nieodpowiedzialności. Z tej dziecinności i nieodpowiedzialności za drugą osobę wynika szereg tragedii, które się wydarzą. Tu nie ma w zasadzie dobrego i złego, nie ma białego i czarnego. Jest ktoś kto nie zdaje sobie sprawy i uważa, ze mu wszystko wolno. Mam takie podejście macierzyńsko-kobiece do tego tematu i mam nadzieję, że pokaże ono coś nowego – wyznała Babińska.

Reżyserka zapowiedziała, że interpretacja “Rigoletta” nie będzie realistyczna. – Nie chcę pokazywać realizmu XIX wieku, nie będziemy tego przenosić do współczesności. Opowiemy baśń. Szukamy też uniwersalności i przestrzeni dla poetyckiej opowieści – zastrzegła i dodała, że o polityce nie chce mówić. – Raczej co się z człowiekiem stało, a nie co stało się z władzą.

Natalia Babińska przyznała jednak, że obserwacje współczesnego świata odnoszące się do bezstresowego wychowania dzieci miały wpływ na uwypuklenie i podkreślenie wątku odpowiedzialności. – Cechę, którą chcą dzisiaj dorośli wykształcić u dzieci jest spryt. Nie mówi się o honorze, o poczuciu sprawiedliwości, wielkich zszarganych ideałach, które może są niemodne, tylko o sprycie – w jaki sposób przetrwać, w jaki sposób się wybić, ale tak żeby się nie napracować. To mnie przestraszyło, że wszystko zmierza do tego, że dziecko zaczyna rządzić. Wychowywanie małych indywidualistów, tak że każdy będzie będzie odkrywał swoje pasje i każdy jest niepowtarzalny – to oczywiście jest prawda, natomiast może mieć też negatywne skutki: jak to społeczeństwo będzie wyglądało. Jedno wielkie branie – brać, brać od ludzi, bez poczucia, co ty zrobisz dla kraju, dla innych – dzieliła się reżyserka swoimi intuicjami, które miały wpływ na interpretację dzieła.

Bydgoski “Rigoletto” będzie też wypełniony erotyką. – To jest utwór o relacjach miłosnych i niezdrowych relacjach miłosnych, i jak te niezdrowe relacje doprowadzają do tragedii. W dzisiejszych czasach wychowuje się ludzi na takie otwarcie. Jak przejrzymy prasę dla młodzieży, to ona nakłaniana jest, by otwierać się w sensie miłosnym – bardzo oględnie się tutaj wyrażam. I o tym jest też ten utwór. Nie można “Rigoletta” opowiedzieć bez erotyzmu – stwierdziła Babińska.
Zapowiedziała, że spektakl kontrastowo ukaże główne postaci. – Musimy pokazać rozpasanie Księcia i pokazać jak bardzo się bawi. Główna bohaterka jest prosta, czysta i niewinna. Jeśli nie zrobimy mocnego spektaklu to widz wzruszy ramionami. Wolę, żeby było poczucie mocnego spektaklu niż słabego – wyznała.

Dyrektor Maciej Figas przyznał, że wobec przedstawienia Babińskiej na pewno nie przejdziemy obojętnie. Wyznał też, że dla bydgoskiego widza niektóre sceny mogą być kontrowersyjne. – Widz operowy jest przyzwyczajony do konwencji. Teatralny już mniej. I boję się niektórych scen – przyznał dyrektor Opery Nova.

Scenografia “Rigoletta” będzie autorstwa Diany Marszałek, która wyznaczyła jako wiodące kolory ostrą czerwień i amarant. Drugi mocny akcent to niebieski (przechodzi w intensywniejsze odcienie, aż do granatu). Całości dopełni oświetlenie, stworzy i wydobędzie nastrój ? to już zadanie reżysera świateł, Macieja Igielskiego. W takiej scenerii przemieszczać się będą soliści, chór męski i balet Opery Nova. Czeka na nich 170 bajecznie kolorowych i fantazyjnych kostiumów oraz maski (czaszki zwierząt), które ubiorą tancerze. Z nimi po raz pierwszy pracuje Jakub Lewandowski, w latach 2006-2010 solista w zespole baletowym Teatru Rozrywki w Chorzowie.

Premiera “Rigoletta” na scenie Opery Nova odbędzie się w sobotę, 18 października. Druga premiera w niedzielę, 19 października.
Realizatorzy:

  • Reżyseria ? Natalia Babińska
  • Kierownictwo muzyczne ? Maciej Figas
  • Scenografia ? Diana Marszałek
  • Kostiumy ? Martyna Kander
  • Choreografia ? Jakub Lewandowski
  • Przygotowanie chóru? Henryk Wierzchoń
  • Reżyseria świateł? Maciej Igielski
  • Wykonawcy: soliści, Chór, Balet i Orkiestra Opery Nova, Akrobatyczny Teatr Tańca MIRA-ART.