W sezonie 2011/2012 barw bydgoszczan nie będzie reprezentował dotychczasowy filar drużyny Słowak Martin Sopko. Podziękowano za współpracę także innym przyjmującym Stanisławowi Pieczonce i Wojciechowi Serafinowi. Działacze Delecty zakontraktowali na nadchodzący sezon przyjmujących: Marcina Wikę, Wojciecha Gradowskiego, libero Michała Dębca oraz środkowego Rafała Obermelera. Wojciech Gradowski był w minionym sezonie rezerwowym w Tytanie AZS Częstochowa. Był zmiennikiem Dawida Murka i Krzysztofa Gierzyńskiego, wchodząc głównie na zagrywkę i na przyjęcie. Marcin Wika to najbardziej znany z nowych nabytków Delecty. Ten urodzony w 1983 roku siatkarz jest wychowankiem Koraba Puck. W ostatnim sezonie grał w Jastrzębskim Węglu. Dysponuje bardzo mocną zagrywką, dzięki której w swoim najlepszym sezonie 2007/2008 trafił do reprezentacji Polski i pojechał z nią na igrzyska olimpijskie w Pekinie. Ostatnio był jednak w Jastrzębiu głównie rezerwowym. Liczy więc na to, że odbuduje swą formę w Bydgoszczy. Siatkarzem, który powrócił po rocznej przerwie do zespołu Delecty Bydgoszcz jest występujący w ostnic sezonie Plus Ligi w Tytanie AZS Częstochowa Michał Dębiec. Nowy bydgoski libero zajął w rankingu Plus Ligi pierwsze miejsce w dwóch elementach gry: przyjęciu zagrywki oraz przyjęciu zagrywki na set. 27-letni Dębiec, wychowanek Lechii Tomaszów Mazowiecki był w sezonie 2008/2009 w szerokiej kadrze ówczesnego selekcjonera kadry narodowej Daniela Castellaniego. W następnym roku znalazł się w kadrze B. Ostatni nabytek to Rafał Obermeler, rocznik 1992, jest wychowankiem bydgoskiego klubu. W minionym sezonie brał udział w rozgrywkach Młodej Ligi, teraz zaś będzie miał szansę na zbieranie doświadczeń w najwyższej klasie rozgrywkowej. W Delekcie na tej pozycji są jeszcze Wojciech Jurkiewicz i Słowak Michal Cerven. Po zakończeniu trenerskiej kariery przez Waldemara Wspaniałego trenerem Delecty w nadchodzącym sezonie będzie Piotr Makowski. To spora niewiadoma, gdyż dotychczas prowadził jedynie drużyny kobiece. Jednak duży warsztat trenerski. jak i autorytet fachowca powinny pomóc w bezbolesnym przejściu byłego szkoleniowca Centrostalu Bydgoszcz do pracy z mężczyznami.