Galeria Autorska Jana Kaji i Jacka Solińskiego przy ul. Chocimskiej 5 zaprasza w czwartek, 16 września, o godz. 18:00 na otwarcie wystawy obrazów Kazimierza Drejasa pt. "Dwoistość postaci".  Podczas wernisażu odbędzie się też spotkanie poetyckie z Grzegorzem J. Grzmot-Bilskim oraz promocja tomu wierszy „Niebieski argonauta”; czytanie tekstów – Alicja Mozga.

Kazimierz Drejas, ur. w 1937 w Bydgoszczy. Studiował w latach 1957 – 1961 na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu i ASP w Krakowie, w pracowniach prof. Jerzego Fedkowicza, prof. Emila Krchy i prof. Wacława Taranczewskiego. Członek ZPAP od 1965. Miał 35 wystaw indywidualnych. Brał udział w 91 wystawach plastyki bydgoskiej i w 84 wystawach  ogólnopolskich i międzynarodowych, w tym w 14 Festiwalach Polskiego Malarstwa Współczesnego w Szczecinie. Uczestniczył w 24 wystawach zagranicznych m.in. w wystawie 50 współczesnych malarzy polskich w Paryżu w 1975, w wystawie Polnische Kunstler Heute w Landau w 1983, w wystawie Realizm-Metafora-Geometria w Wiedniu w 1987. W 2005 roku nakładem Galerii Autorskiej J.Kaji i J.Solińskiego został wydany jej album monograficzny pt. „Dwoistość i jedność”. W grudniu 2018 roku zdobył II nagrodę na V Międzynarodowym Biennale Obrazu „Quadro-Art” Łódź 2018.

 

*     *     *

Dyscyplina, miara, oszczędność środków wyrazu, to podstawowe jakości charakteryzujące malarstwo Kazimierza Drejasa. W tym też sensie, wyciągając wnioski z lekcji Cézanne'a kontynuuje artysta tradycję klasyczną, choć jest to w tym przypadku klasycyzm przefiltrowany przez doświadczenie dwudziestowiecznych awangard, zwłaszcza kubizmu, formizmu i abstrakcji.  Mają rację krytycy, którzy dostrzegają w obrazach bydgoskiego artysty obecność reminiscencji malewiczowsko-mondrianowskich. Widać je zwłaszcza w organizacji płaszczyzn tła. Skrajnie uproszczone, zgeometryzowane, kubiczne, konstruowane wyrazistymi podziałami poziomów i pionów, wyznaczających pola znaczone czystą kolorystyką, dają poczucie harmonii, ładu, zrównoważonego rytmu i w tej postaci stanowią  scenerię dla figur pierwszego planu. Pojęcie scenerii czy wprost sceny wydaje się tu szczególnie adekwatne, bowiem każde malarskie przedstawienie jest zaaranżowane jako autonomiczna scena-przestrzeń, w której rozgrywa się indywidualny,  jakby niemy, wyciszony, pantomimiczny  dramat. 

Zainteresowanie człowiekiem ma u Drejasa przynajmniej dwa aspekty: jest to, po pierwsze, fascynacja ciałem jako formą przestrzenną i jest to zainteresowanie bardzo chłodne, racjonalne, analityczne, skupiające się na wyzyskaniu wszelkich plastycznych możliwości, jakie zawarte są w kształcie, wielkości i proporcjach ludzkiej formy i sprowadzające się do ukazania jej w najróżniejszych ujęciach, najróżniejszych gestach w rozmaitych tonacjach barwnych i, po drugie, zainteresowanie człowiekiem jako nośnikiem treści emocjonalnych, sugerowanych zarówno  wzajemnymi relacjami figur, ich kinetyką, gestami, ciepłą lub chłodną kolorystyką. Malarz bardzo często dubluje modelkę, przedstawia tę sama postać w dwóch różnych pozycjach, czasami odgradzając poszczególne ujęcia linią pionową lub poziomą, co przynosi dodatkowy efekt w postaci kontrastów, napięć, czasem swego rodzaju symetrii kształtów i kolorów. Te tak często kreowane przez artystę powtórzenia, powtórzenia twarzy, kolorów, układów rąk, mają tu znaczenie i formalne, i ideowe, są realizacją określonej strategii artystycznej, przywodzą na myśl zarówno tradycję  renesansowego dwu- czy trójportretu,  koncepcję lustrzanych odbić, ujawniających symbolicznie alter ego, mieszczą też w sobie refleksje na temat sobowtórowości i sprzeczności ludzkiej natury.  Malowane przez Drejasa kobiety, mimo że posiadają bardzo konkretną, mocną fakturową substancjalność, zdają się istnieniami niezwykle kruchymi, subtelnymi, o wrażliwej kontemplatywno-melancholijnej osobowości, wyalienowanymi z rzeczywistości, zamkniętymi w swym wewnętrznym, skupionym, intymnym życiu, pogrążonymi w samotności i ciszy.

Piotr Siemaszko