Policjantka z bydgoskiego Śródmieścia, wracając do domu po służbie, rozpoznała w autobusie sprawców rozbojów, których policjanci poszukiwali w centrum miasta. Funkcjonariuszka wiedziała, co robić, by rabusie nie uszli pościgowi kolegów z poszukujących ich patroli.

Późnym popołudniem w parku im. Witosa doszło do rozboju. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że został napadnięty przez dwóch mężczyzn. Bandyci zabrali mu telefon komórkowy oraz pieniądze. Na miejsce przestępstwa został skierowany patrol kryminalnych ze Śródmieścia. Funkcjonariusze ustalili rysopis sprawców i zaczęli przeczesywać pobliskie ulice.

W trakcie poszukiwań mundurowi zostali poinformowani o drugim rozboju, do którego doszło w okolicy placu Poznańskiego. Z treści powiadomienia  z komendy wynikało, że sprawcami są te same osoby. Tym razem podczas napaści posłużyli się pałką teleskopową.  Policjanci pojechali w kierunku ulicy Kruszwickiej. Po chwili funkcjonariusze otrzymali kolejną informację, że sprawcy jadą autobusem linii nr 77.

Okazało się, że rabusiów namierzyła w autobusie policjantka, gdy wracała po służbie do domu. Znała rysopis napastników, ponieważ przed zakończeniem służby przyjmowała zgłoszenie o rozboju w dyżurce śródmiejskiego komisariatu. Policjantka o swoim odkryciu natychmiast poinformowała telefonicznie dyżurnego oraz kolegów, którzy szukali napastników. Szybko nawiązała z nimi kontakt.

Rozbójnicy wysiedli na przystanku przy ulicy Focha. Za nimi wysiadła policjantka i nie spuszczała rabusiów z oczu, informując policyjne patrole o  lokalizacji ściganych. Rabusie szybko zostali zatrzymani przez policjantkę i dwa przybyłe na wskazane miejsce patrole. 23- i 21-latek byli agresywni. Zostali obezwładnieni i doprowadzeni do śródmiejskiego komisariatu. Obaj byli pod wpływem alkoholu. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Przy jednym z zatrzymanych policjanci znaleźli pałkę teleskopową.

Śledczy z bydgoskiego Śródmieścia postawili 23- i 21-latkowi zarzuty rozboju i usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Podejrzani zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie oskarżyciel po ich przesłuchaniu zawnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie zatrzymanych.

- Sąd po zapoznaniu się z aktami sprawy aresztował podejrzanych na najbliższe trzy miesiące. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3 - poinformował kom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.