W meczu 14. kolejki Energa Basket Ligi Enea Astoria Bydgoszcz przegrała we Wrocławiu ze Śląskiem 88:90.

W ostatnim ligowym meczu we Wrocławiu ze Śląskiem koszykarze Astorii prowadzili niemal przez cały mecz. W koszykówce przewaga kilku punktów nie gwarantuje jednak wiele i w samej końcówce spotkania gospodarze rzutem "na taśmę" odnieśli zwycięstwo.

Bydgoszczanie tradycyjnie lepiej zaprezentowali się w pierwszej połowie meczu. Na przerwę schodzili, prowadząc różnicą 5 punktów. W 3 kwarcie wrocławianie odrobili stratę i wszystko rozstrzygnęło się w ostatniej partii spotkania. Tę lepiej zaczęli goście (72:79). W połowie kwarty Śląsk niemal odrobił stratę (79:81). Nadzieję na zwycięstwo Astorii dała "trójka" Clyburne'a (79:84), ale w ostatnich trzech minutach spotkania skuteczniej zagrali gospodarze. Na 53 sek. przed końcem meczu Gibson trafił zza linii i Śląsk prowadził 86:84. Choć Walton na 19 sek. przed końcem zrewanżował się celnym trafieniem za 3 pkt. (88:88), to 2 punkty Dziewy zdecydowały o zwycięstwie Gospodarzy zdobyte na 9 sek. przed końcową syreną.

W nowym roku Astoria pierwszy mecz rozegra u siebie. W sobotę, 4 stycznia, zmierzy się ze Startem Lublin. Spotkanie rozpocznie się o godz. 19.30.

Śląsk Wrocław - Enea Astoria Bydgoszcz 90:88 (15:16, 19:23, 36:31, 20:18)

Śląsk: Humphrey 24, Gabiński 12, Joseph 9, Łączyński 9, Dorn 7 oraz Gibson 20, Dziewa 6, Chrabascz 3

Enea Astoria: Kemp 16, Michał Nowakowski 10, Clyburn 9, Zębski 9, Walton 7 oraz Chyliński 15, Aleksandrowicz 7, Frąckiewicz 6, Marcin Nowakowski 5, Szyttenholm 4