W meczu 6. kolejki I ligi Enea Astoria Bydgoszcz pokonała w Artego Arenie Pogoń Prudnik 89:78.

Astoria z dużym impetem rozpoczęła mecz z Prudnikiem. Po 3 minutach objęła prowadzenie 9:0, a kosze n przemian rzucali Śpica i Grod. Potem coś w grze gospodarzy się zacięło i do przerwy goście nie pozwolili zwiększyć przewagi gospodarzy.

Po przerwie zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Bydgoszczanie prowadzenie zmarnowali w dwie minuty III kwarty (z 44:35 do 44:43). Na szczęście dobrym dwutaktem popisał się Szyttenholm i po jego koszu zaczęli rzucać gospodarze. Gra Astorii załamała się po zdobyciu 61 punktu (61:52). Pogoń w ostatnich trzech minutach zdobyła pod rząd 12 punktów i prowadząc 64:61 oczekiwała na ostatnie 10 minut. Ostatnia kwarta to jednak był przypływ mocy dla Astorii, która wyrównała stan meczu (70:70). Kolejne 12 punktów bydgoszczan zdobyte w 5 minut przy zachowaniu czystego konta (82:70) pozwoliły bydgoszczanom odnieść zwycięstwo.

Po nierównej grze Astoria zainkasowała kolejne dwa punkty i utrzymuje się w czwórce najlepszych drużyn I ligi. Za tydzień, również w sobotę, bydgoszczanie zagrają w Słupsku z Czarnymi.

Enea Astoria Bydgoszcz - Pogoń Prudnik 89:79 (22:18, 22:17, 17:29, 28:14)

Enea Astoria: Śpica 20, Nowakowski 13, Grod 12, Szyttenholm 9, Frąckiewicz 8 oraz Kukiełka 11, Kondraciuk 5, Dłuski 5, Aleksandrowicz 4, Fatz 2.

Pogoń: Prostak 11, Sroka 10, Krawczyk 9, Nowakowski 7, Mordzak 6 oraz Pisarczyk 27, Moczulski 4, Szpyrka 2, Stalicki 2.