Filharmonia Pomorska pozyskała mocnego mecenasa. Od dzisiaj muzyczne projekty bydgoskiej filharmonii wspierać będzie polskie przedsiębiorstwo branży energetycznej z siedzibą w Poznaniu Enea S.A.

Filharmonia Pomorska dołączyła do instytucji kultury wspieranych przez  Eneę. Mecenat ogłoszony dzisiaj podczas konferencji prasowej zainauguruje symbolicznie koncert „Błękitna rapsodia” pod batutą Jerzego Maksymiuka.

- Zespół Filharmonii Pomorskiej jest w czołówce zespołów artystycznych i muzycznych w Polsce. Zespół, który wykonuje utwory muzyczne jest zespołem wybitnym. Przekonamy się o tym dzisiaj podczas koncertu - powiedział w uzasadnieniu wsparcia, jakiego udzieliła bydgoskiej filharmonii Enea, bydgoski radny Mirosław Jamroży, jednocześnie wiceprezes zarządu ds. organizacyjnych spółki Enea-Pomiary. Poseł Ewa Kozanecka wyraziła nadzieję, że dzięki wsparciu poznańskiej firmy filharmonia będzie mogła realizować więcej ambitnych projektów.

Sławomir Krenczyk, dyrektor Departamentu Public Relations i Komunikacji w Enei wskazał, że niezwykle istotne dla przedsiębiorstwa są projekty, które realizowane są na terenach, gdzie firma świadczy usługi. Bydgoszcz to kolejne miasto, po Poznaniu i Zielonej Górze, w którym spółka objęła swym mecenatem ważną placówkę kulturalną.  - W Bydgoszczy brakowało nam projektu z obszaru wysokiej kultury, wszak partnerem naszym jest już bydgoska Astoria, jesteśmy też współorganizatorem i sponsorem Enea Tiathlon Bydgoszcz – powiedział Krenczyk. Enea trzeci rok z rzędu jest mecenasem Teatru Wielkiego w Poznaniu, wspiera także filharmonię w Zielonej Górze.

Cieszę się niezwykle z nawiązania współpracy z bardzo poważnym graczem na rynku energetyki, jakim jest Enea. Współdziałanie kultury i gospodarki, ze wszech miar godne naśladowania, daje wymierne profity obu stronom - zaznaczył dyrektor Filharmonii Pomorskiej Maciej Puto i wyraził nadzieję: -  Biznes w sztuce, sztuka w biznesie, udadzą nam się przy okazji naszej współpracy z Eneą S.A.

Umowa o mecenacie zawarta została na rok, ale zarówno Mirosław Jamroży, jak i popierająca to poseł Ewa Kozanecka, a także dyrektor Sławomir Krenczyk wyrazili przekonanie, że współpraca będzie wieloletnia.