Wkrótce Radzie Miasta zostanie przedstawione roczne sprawozdanie z wykonania planu finansowego za rok 2012 samorządowych instytucji kultury w Bydgoszczy. To bardzo interesujący dokument, który nasza redakcja podda gruntownej analizie. Nim to nastąpi, chcemy się podzielić smutną refleksją. Najgorzej zarabiają w instytucjach kultury pracownicy merytoryczni, najlepiej ma się administracja.

Jak wiadomo, na garnuszku miasta znajdują się: Galeria Miejska bwa, Miejskie Centrum Kultury, Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego oraz Teatr Polski im. Hieronima Konieczki. Te cztery instytucje zatrudniają łącznie 220 osób. Utrzymują się z dotacji z Urzędu Miasta. Najwięcej z kasy miejskiej dostają Muzeum Okręgowe i Teatr Polski, po blisko 6 mln zł. Milion zł mniej idzie z budżetu miasta na MCK. Nieco ponad 1,5 mln zł otrzymuje bwa.

Ciekawie kształtuje się struktura zatrudnienia. Sporo osób pracuje w administracji i jest najwyżej opłacanych. Spośród czternastu osób zatrudnionych w bwa, trzy zajmują stanowiska administracyjne i zarabiają średnio miesięcznie 3.700 zł (wszystkie kwoty brutto), natomiast pracownicy obsługi 2560 zł, a merytoryczni tylko 2280 zł. Najlepiej ma się dyrektor Wacław Kuczma z pensją 8477 zł.

MCK zatrudnia 66 osób. Dyrektor Marzena Matowska zarabia 8100 zł, jej podwładni oczywiście dużo mniej. Pracownicy merytoryczni, których jest 28, otrzymują średnio 3100 zł miesięcznie. W administracji płace są o tysiąc złotych wyższe. Osiem osób na stanowiskach administracyjnych w MCK zarabia miesięcznie średnio 4100 zł.

W Muzeum Okręgowym pracuje na etatach 67 osób. Tutaj jest najniższa różnica zarobków między pracownikami administracyjnymi (12 osób) a merytorycznymi (29 osób). Ci pierwsi otrzymują średnio w miesiącu 3400 zł, ci drudzy blisko 2800 zł. Zarobki miesięczne dyrektora Michała Woźniaka i jego zastępczyni wynoszą średnio niecałe 8 tys. zł.

Najciekawiej jest w Teatrze Polskim. Tam aż trzy osoby są na dyrektorskich etatach i zarabiają średnio 8.200 zł. Artystów zatrudnia dyrektor Paweł Łysak 23, a w administracji pracuje 20 osób, oprócz tego jest w teatrze 31 pracowników obsługi. Cieszy fakt, że aktorzy zarabiają pięćset złotych więcej niż pracownicy administracji, którzy otrzymują średnio 3300 zł miesięcznie. Ale i tak na pensje aktorów potrzeba było w zeszłym roku 1 mln 23 tys. zł, a z tytułu umów o pracę na wynagrodzenia dyrekcji i administracji poszło z kasy miejskiej kilkadziesiąt tysięcy więcej.