Kilka tygodni potrzebował Urząd Miasta, żeby odnieść się do naszej publikacji. Nie nadesłał wszakże, jak to określa Prawo prasowe, sprostowania informacji nieprawdziwych bądź nieścisłych, lecz jedynie ?dodatkowe wyjaśnienia?. Ale zostały one tak skonstruowane, że osobom niezwiązanym z budownictwem może być trudno cokolwiek z nich zrozumieć. Trzeba więc krótko wyjaśnić, w czym rzecz.

W artykule na temat inwestycji na Błoniu znalazło się stwierdzenie, że powstanie basen o obniżonym standardzie w stosunku do zaprojektowanego. I tak właśnie będzie, chociaż ratusz piórem rzecznika prezydenta zaklinał się, iż ?nie występują zmiany, w tym mające wpływ na standard obiektów.?

Istotna zmiana jednakowoż nastąpiła. Ratusz spełnił prośbę o zmianę systemu Wicona na system Ponzio. A materiały stosowane w obu systemach różnią się parametrami i ceną. Urzędnicy miejscy twierdzą, że zgodę na tę zmianę wyraził autor projektu basenu. Tymczasem nam szczeciński architekt powiedział, że udzielił zgody na zastosowanie dowolnego systemu, pod warunkiem, że nie ulegną pogorszeniu parametry.

Czy zamienne materiały, na których zastosowanie pozwolił inspektor nadzoru budowlanego z ramienia inwestora są równorzędnej jakości z pierwotnie zaplanowanymi? Można porównać. Z dokumentacji przetargowej wynika, że struktura nośna konstrukcji fasadowej ma się składać z profili o szerokości 60 mm. W systemie Ponzio mają one 52 mm szerokości. Według projektu, uszczelki miały być niewidoczne, po zaakceptowanej przez ratusz zmianie nie będą ukryte pod listwą maskującą. Poza tym będą cięte i klejone w narożnikach, chociaż dokumentacja przetargowa mówi o łączeniu ich przy użyciu kształtek kątowych lub ram wulkanizowanych. Z zapisu w dokumentacji wynika, że okno wysuwa się na zewnątrz, napędzane ukrytymi w obudowach siłownikami. Po zmianie systemu siłowniki będą nawierzchniowe, a więc odkryte.

Takich zmian na materiały o gorszych parametrach jest więcej. Wiążą się z estetyką obiektu, ale czasem także z bezpieczeństwem. Projekt przewidywał blokowanie skrzydła biernego drzwi jednym ryglem. W systemie po zamianie skrzydło blokowane jest dwoma ryglami. Kiedy zaistnieje potrzeba błyskawicznej ewakuacji, może być kłopot.

Wykonawca, jak wynika z wyjaśnień ratuszowych, ?dostarczył dokumenty poświadczające spełnienie przez system PONZIO parametrów określonych w dokumentacji projektowej (w tym klasyfikacje Instytutu Techniki Budowlanej)?. Ciekawi jesteśmy tych dokumentów. Jednak wykonawca powinien przedstawić nie klasyfikacje, ale, jak to się określa na Zachodzie, Paszport lub wstępne badanie typu wykonane według nowej normy europejskiej.

Ratusz twierdzi, że Ponzio posiada wymagane certyfikaty. Firma musiała je błyskawicznie zdobyć, gdyż kiedy przygotowywaliśmy materiał do publikacji, nie mogła się jeszcze nimi poszczycić. Zwracamy się z prośbą o udostępnienie następujących dokumentów: wstępnych badań typu bądź Paszportu, który potwierdzi wykonanie badania produktów PONZIO zgodnie z wymaganą w projekcie Europejską Aprobatą Techniczną ETA do okien i fasad klejonych strukturalnie oraz wymagane w dokumentacji przetargowej badania wodoszczelności przy dynamicznym działaniu wiatru wg ENV 13050. Chcielibyśmy też zobaczyć certyfikat odporności na wielokrotne otwieranie i zamykanie w klasie C7, o którym mowa w projekcie.

Na zakończenie o kosztach. W nadesłanych wyjaśnieniach mowa wyłącznie o ślusarce, a nie ma ani słowa o ściankach wewnętrznych i żaluzjach. W dokumentacji przetargowej występują żaluzje międzyszybowe, a budynek basenu będzie miał żaluzje zewnętrzne. To chyba spora oszczędność. Ale skoro wykonawca i inwestor twierdzą zgodnie, że wszystkie zamienne materiały nie zmieniają standardu obiektu, to też i kosztów pewnie nie zmieniają. Tak rozumieć chyba należy kategoryczne stwierdzenie, jakie znalazło się w wyjaśnieniach ratuszowych: ?systemu PONZIO nie można traktować jako zamiany materiału, a jedynie potwierdzenie doboru i zastosowania przez Wykonawcę właściwych, określonych w dokumentacji projektowej materiałów.?