Trener Adam Ziemiński zdaje sobie sprawę, że wygrana z polkowiczankami to wielkie wyzwanie przed jego zespołem. Po meczu z Widzewem zakończonym zwycięstwem Artego wyraźnie odetchnął i na konferencji prasowej stwierdził:
– Wygrana była nam niezwykle potrzebna po kiepskim starcie. Zwłaszcza, że przed nami dwa ciężkie ligowe pojedynki z CCC Polkowice i Lotosem Gdańsk, a tam o punkty będzie niezwykle ciężko.
Szkoda przegranego spotkania z ROW-em Rybnik. Zakładając, że Agnieszka Szott i spółka przegrają mecze z CCC i Lotosem, to będą miały bilans spotkań 1:4. Zwycięstwo z Rybnikiem dałoby zmniejszenie liczby porażek do trzech. W Gorzowie nasze koszykarki przez cały mecz toczyły wyrównany bój z AZS-em. Niestety, w samej końcówce zawodów odezwały się demony Artego. Brak długiej ławki rezerwowych i nerwy spowodowały zaprzepaszczenie świetnej okazji do zwycięstwa nad teamem Dariusza Maciejewskiego.
CCC zajął w naszym kraju miejsce, po Gorzowie Wielkopolskim, jako trzeciej siły w żeńskim baskecie (po Wiśle Kraków i Lotosie Gdynia). Srebrny medal pozwolił Polkowicom awansować do wymarzonej Euroligi. W rozgrywkach pucharowych zmierzą się z takimi potęgami jak: Perfumerias Avenida Salamanka, Nadieżda Orenburg, Uniqa Euroleasing Sopron, Beretta Familia Schion i Tarbes Gespe Bigorre. Każda wygrana polkowiczanek w tym wybornym towarzystwie to powód do dumy dla całej polskiej koszykówki. Krzysztof Koziorowicz, aby podołać walce na dwóch frontach zbudował bardzo silny skład. Na rozegraniu Rosjanka Valerija Musina i Amerykanka Sharnee Zoll?Norman , środkowe Megan Frazee z USA i Gintara Petronyte z Litwy nadają ton w grze Polkowic. Jednak największe gwiazdy to Greczynka Evanthia Maltsi i Czarnogórzanka Iva Perovanović. Obie to koszykarki światowego formatu. Maltsi była jedną z najlepszych koszykarek czerwcowego Eurobasketu w Polsce. Perovanovic, znana z występów w Wiśle Can-Pack Kraków, prowadziła od zwycięstwa do zwycięstwa reprezentację Czarnogóry. Polki w zespole Koziorowicza jedynie uzupełniają skład, choć w każdym innym klubie poza pierwszą czwórką byłyby zawodniczkami pierwszej piątki.
Jak zatem wygrać z CCC? W Artego muszą zagrać wszystkie atuty, a dotychczasowe mankamenty zniknąć. Środkowe i skrzydłowe powinny zmniejszyć różnicę na obu tablicach. Przegrane w zbiórkach we wszystkich potyczkach nie wróżą jednak dobrze. Agnieszka Kułaga poza dobrym rzutem, miejmy nadzieję, że stanie się także rozgrywającą, która będzie prowadziła grę drużyny. Mała liczba asyst świadczy o tym, że jest inaczej. W obronie koszykarki z Glinek bez determinacji, jaką pokazały w Gorzowie, niczego nie zwojują. Rywal jest zbyt doświadczony, aby sobie na to pozwolić. Walka, walka i jeszcze raz walka i liczenie na to, że przeciwnik zlekceważy Artego, daje szansę na ewentualne świętowanie zwycięstwa.
4 kolejka PLKK, mecz CCC Polkowice ? Artego Bydgoszcz
Polkowice, 15.10.2011r. (sobota), godz. 17.00