Ciągle nie wiadomo, ile osób zamordowali Niemcy jesienią 1939 roku  w wąwozie na Zboczu Fordońskim.

Na wzniesionym na wzgórzu pomniku widnieje napis: „Fordońska Dolina Śmierci. Miejsce straceń 1200 obywateli polskich. 12 października - 11 listopada 1939 roku”. Na pomniku znajdują się też tabliczki z nazwiskami i zawodami zamordowanych osób. Wynika z nich, że największą grupę zabitych stanowią nauczyciele.

Niemcy zamordowali w tym miejscu także innych przedstawicieli inteligencji: lekarzy, prawników, naukowców, księży, ale wśród zabitych byli też kupcy, kolejarze i robotnicy. Żeby upamiętnić Golgotę Bydgoską, wybudowano tutaj w latach 2004-09 Drogę Krzyżową.

Po zakończeniu wojny zaczęły się w Dolinie Śmierci prace ekshumacyjne. W ich wyniku wydobyto szczątki 306 ciał. Jednak liczba zamordowanych w tym miejscu osób jest prawdopodobnie dużo większa.

Celem podjętego w dniu 24 stycznia 2018 roku  śledztwa jest wyjaśnienie okoliczności, w jakich doszło do ujawnionych zbrodni, nazwisk pokrzywdzonych oraz osób za nie odpowiedzialnych - poinformował nas prokurator Tomasz Jankowski, p.o. naczelnika Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku. -  A także ustalenie, czy i gdzie mogą znajdować się nieznane dotąd miejsca eksterminacji polskiej i żydowskiej ludności w Fordonie i okolicy. 

Wbrew doniesieniom medialnym śledztwo nie zostało podjęte wskutek nacisków pasjonatów historii i społeczności lokalnej. Jak nam wyjaśniono, jest to jedno z wielu postępowań prowadzonych wcześniej przez byłą Okręgową Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich w Bydgoszczy, które w ramach pracy Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Gdańsku, zostały podjęte do dalszego prowadzenia. 

 - Na obecnym etapie postępowania trwa analiza materiałów zebranych w tej sprawie przez byłą komisję oraz w innych powiązanych śledztwach dotyczących zbrodni popełnionych jesienią 1939 r. w Bydgoszczy i okolicy, a także ujawnionych protokołów z ekshumacji zwłok. Trwają również przesłuchania w charakterze świadków osób, które mogą posiadać wiedzę dotyczącą przedmiotu postępowania oraz wykonywane są inne czynności niezbędne dla wyjaśnienia okoliczności tej zbrodni - relacjonuje prokurator Tomasz Jankowski.