Żuraw zawiesił naszym koszykarzom niezwykle wysoko poprzeczkę. Doświadczony Paweł Strychalski umiejętnie kierował grą przyjezdnych, którzy zwłaszcza celnie trafiali zza linii 6,75 m. To pozwoliło im zdobyć w pierwszych dwudziestu minutach przewagę nawet dwunastu punktów, a na przerwę zespoły schodziły przy sensacyjnym prowadzeniu siódmej ekipy sezonu zasadniczego 44:36.
W trzeciej i czwartej kwarcie cały czas byliśmy świadkami zaciętego meczu. Na początku czwartej części Franz Astoria wyszła na prowadzenie, ale koszykarze z Gniewina walczyli do końca. Jeszcze na niecałą minutę przed końcem Astoria prowadziła tylko 70:67 i mogła jeszcze przegrać. Na szczęście rzut Pawła Strychalskiego na 6 sekund przed końcem meczu okazał się niecelny i podopieczni Jarosława Zawadki w serii do dwóch zwycięstw objęli prowadzenie 1:0. Kolejny pojedynek oba zespoły rozegrają już w najbliższą sobotę w Gniewinie. Jeśli Żuraw okaże się lepszy od ?czerwono-czarnych?, to o awansie do półfinałów zadecyduje trzeci mecz, którego gospodarzem będą bydgoszczanie.
Franz Astoria Bydgoszcz – Żuraw Gniewino 71:70 (22:21; 14:23; 16:13; 19:13)
Franz Astoria: Szopiński 21 (2×3), Bierwagen 17, Lewandowski 12, Laydych 9 (2), Pagacz 2 oraz Rąpalski 6, Czyżnielewski 2, Andryańczyk 2, Gierszewski 0, Barszczyk 0
Żuraw: Zimniewicz 13 (1×3), Strychalski 12 (2), Wilk 11 (1), Kobus 5 (1), Matysiak 3 oraz Pawłowski 15 (3), Grujić 6, Podbielski 3, Mudlaf 2, Igliński 0