Po wczorajszym meczu sytuacja Astorii była dramatyczna. Bydgoszczanie musieli dzisiaj wygrać, by doprowadzić do piątego pojedynku w Bydgoszczy. Niestety, po pełnym zwrotów meczu, przegrali w dogrywce i znowu spadli do II ligi.

Astoria mecz rozpoczęła z wielkim zaangażowaniem i koncentracją. Wygrała I kwartę różnicą 11 pkt. i pokazała, że będzie o utrzymanie w I lidze walczyć z wielkim zaangażowaniem. Po krótkiej przerwie nastąpiło jednak zupełne odwrócenie ról, a nieskuteczność rzutowa bydgoszczan była dramatyczna. Przegrana 13 punktami druga odsłona zapowiadała, że będzie jednak ciężko o sukces.

W III kwarcie bydgoszczanie zerwali się do walki i znów wyszli na prowadzenie 53:49. Pozostało 10 minut, a Astoria prowadziła 4 punktami. Na niecałe 3 minuty przed końcem przewaga stopniała do 1 punktu. I od tego momentu do końca było nerwowo i chaotycznie z obu stron. Gdy Szyttenholm podwyższył wynik dla Astorii na 66:63, Hybiak wyrównał. W ostatnich sekundach meczu to bydgoszczanie gonili wynik. Na 68:68 remis uratował rzutem za 2 pkt. Laydych.

W dogrywce najpierw prowadził AZS (70:68), a potem Astoria (72:70). Gdy na 15 sek. przed końcem bydgoszczanie prowadzili 73:71 emocje sięgnęły zenitu. Niestety, rzut Stankiewicza za 3 pkt. dał prowadzenie Politechnice, a odpowiedź Laydycha tuż przed syreną była niecelna. I Franz Astoria spadła do II ligi.

AZS Politechnika Poznań – Franz Astoria 74:73 (13:24, 20:7, 16:22, 19:15, d. 6:5)