Na przejeździe kolejowym w Nicwałdzie niedaleko Grudziądza pociąg uderzył w samochód osobowy. Kierowca volkswagena golfa trafił do szpitala.

Wczoraj, 7 maja, około godz. 15.40 na przejeździe kolejowym w Nicwałdzie niedaleko Grudziądza prowadzący volkswagena golfa wjechał na przejazd bezpośrednio przed jadący pociąg. Siła uderzenia była tak duża, że samochód kilka razy obrócił się wokół własnej osi. 41-letni mężczyzna kierujący autem trafił do szpitala. Jechał sam. W zdarzeniu nie ucierpiały inne osoby. Maszynista i prowadzący samochód byli trzeźwi.

Przejazd kolejowy w Nicwałdzie nie jest wyposażony w zapory, nie ma tutaj też sygnalizacji świetlnej. Przepisy i znaki drogowe obligują kierowców do zachowania szczególnej ostrożności i zatrzymania się przed torowiskiem. 41-latek może mówić o wielkim szczęściu, że po takim zderzeniu, doznał jedynie ogólnych potłuczeń.

- Policjanci uznali, że w tej sprawie skierują wniosek o ukaranie sprawcy do Sądu Rejonowego w Grudziądzu. Mundurowi będą też wnioskować o karę dodatkową dla nierozważnego kierowcy w postaci zakazu prowadzenia pojazdów. Mężczyzna może stracić uprawnienia nawet na 3 lata - poinformował st. asp. Jacek Jeleniewski, p.o. oficera prasowego Komendanta Miejskiego Policji w Grudziądzu

Fot. KWP w Bydgoszczy