To był bardzo zacięty mecz. Rywalizacja przebiegła jak na huśtawce, to jedni, to drudzy byli górą. Ale tie-break zakończył się, gdy goście mieli przewagę dwóch punktów.

Już pierwszy set pokazał, że wygra ten, kto zachowa więcej zimnej krwi w decydujących o zwycięstwie fragmentach spotkania. Choć pierwsze punkty zdobyli goście, gospodarze szybko wyszli na prowadzenie (4:3). Gdy Transfer ciągle utrzymywał 2-3-puntową przewagę można było z optymizmem oczekiwać dalszego rozwoju wypadków. I tak to się potoczyło, gdy inżynierowie niwelowali przewagę gospodarzy do 1 punktu (10:9, 20:19, 23:22) ci od razu odzyskiwali przewagę i seta wygrali 25:22.

Drugi set okazał się kopią tego pierwszego, tylko że to goście wygrali do 22. Bydgoszczanie wychodzili na prowadzenie (13:11), ale zmotywowani akademicy na finiszu byli skuteczniejsi w ataku i wyrównali stan meczu.

W trzecim secie, gdy Politechnika zaczęła popełniać więcej błędów można było mieć nadzieję, że gospodarze wezmą górę. Transfer nie pozwalał odebrać sobie przewagi i zespół Vitala Heynena zdobył ważny drugi, a 25. punkt pewnym atakiem zdobył Marcin Waliński.

W czwartym odsłonie obserwowaliśmy już grę falami. To jeden to drugi zespół zdobywał punkty seriami. Ale skuteczność w samej końcówce opuściła bydgoszczan i mecz rozstrzygnął się w tie-breaku.

Gra seriami była kontynuowana w decydującej partii. Gdy goście objęli prowadzenie 7:4, bydgoszczanie skontrowali i wyszli na 10:8. Wtedy zamiast finiszu Transferu trzy punktu pod rząd zdobył AZS. Gdy po chwili Clark zamiast wyrównać na po 13 został zablokowany i zrobiło się 12:14 – wydawało się, że jest już po meczu. Ale bydgoszczanie odpłacili gościom blokiem i w ten sposób dwukrotnie zdobyli punkty. Niestety, na finiszu nie było walki punkt za punkt, a goście szybko dopisali do zdobytych 14 punktów kolejne dwa.

Przegrana z warszawską Politechniką to gorzka porażka. Ostudzone zostały nadzieje na awans do “ósemki”. Teraz w kolejnych 4 meczach, które zostały do rozegrania w rundzie zasadniczej, każda strata punktów może definitywnie oddalić awans Transferu do play-off. Za tydzień w Kielcach bydgoszczanie będą musieli, po prostu, z Effectorem wygrać.

Więcej zdjęć z meczu: TUTAJ

MVP: Artur Szalpuk.

Transfer Bydgoszcz – AZS Politechnika Warszawska 2:3 (25:22, 22:25, 25:22, 19:25)

Transfer: Jurkiewicz, Waliński, Woicki, Clark, Nowakowski, Muagututia, Bonisławski (libero) oraz Salas, Janeczek, Wika, Wieczorek.

AZS: Zatko, Nowak, Pawliński, Kolew, Adamajtis, Gunia, Potera (libero) oraz Gontariu, Szalpuk, Olenderek, Smoliński.