Trzecia publikacja na temat przyznanych w tym roku grantów na przedsięwzięcia kulturalne jest poświęcona głównie tym, których oferta nie zdobyła z jakichś względów uznania komisji konkursowej. Pojawiają się jednak także beneficjenci, gdyż porównanie stwarza możliwość odgadnięcia, jakie mogły być powody takich a nie innych decyzji.

Największym beneficjentem tegorocznego konkursu jest Towarzystwo Muzyczne im. I.J. Paderewskiego, któremu przyznano z kasy miejskiej 320 tys. zł na konkurs pianistyczny i 8 tys. zł na koncerty okolicznościowe. Jak wiadomo, wieloletnim, a obecnie honorowym prezesem towarzystwa jest radna Felicja Gwincińska, a dyrektorem konkursu pianistycznego im. Paderewskiego Henryk Martenka. Towarzystwo ma siedzibę przy ul. Piotra Skargi 7.

Przy ul. Piotra Skargi 7 ma także siedzibę Stowarzyszenie Andrzeja Szwalbego ?Dziedzictwo?. Jego prezesem jest Henryk Martenka. Jednym z celów, jaki wyznaczyli sobie członkowie stowarzyszenia, jest doprowadzenie do utworzenia Muzeum Kultury Muzycznej im. Andrzeja Szwalbego w Ostromecku. W planach jest też m.in. wydanie monografii o patronie, zarchiwizowanie jego dorobku, organizowanie koncertów, wystaw i sympozjów.

Zamiary chwalebne. Dlatego trudno się dziwić, że komisja konkursowa przyznała stowarzyszeniu grant na organizację międzynarodowej konferencji naukowej ?Andrzej Szwalbe i jego dziedzictwo – kultura i tożsamość Bydgoszczy?, chociaż 7 tys. zł wydaje się kwotą sporą na taki cel. Ale stowarzyszenie wystąpiło też z wnioskiem o sfinansowanie książki. Nie ma to być bynajmniej monografia o Andrzeju Szwalbe. Stowarzyszenie zamierza opracować ?Bydgoski Leksykon Literacki?.

Wydaje się, że Henryk Martenka twórczo rozwinął pomysł, na jaki wpadł przed laty Zdzisław Pruss. Ten znany bydgoski satyryk jest redaktorem i współautorem trzech leksykonów: ?Bydgoskiego Leksykonu Teatralnego ?(2000), ?Bydgoskiego Leksykonu Operowego? (2002) i ?Bydgoskiego Leksykonu Muzycznego? (2004).

Napisanie leksykonu literackiego nie będzie się wiązało z wielkimi problemami, bowiem istnieje już ?Mały słownik pisarzy Kujaw i Pomorza (1920-1991)? opracowany przez Zdzisława Mrozka, a nazwiska twórców, którzy zadebiutowali po wydaniu tej książki znajdują się w spisach członków Związku Literatów Polskich oraz Stowarzyszenia Pisarzy Polskich .

Członkowie komisji konkursowej z pewnością wiedzą, ile kosztuje skład, naświetlanie oraz druk. Na wydanie książek z serii Biblioteka ?Tematu? dali Związkowi Literatów Polskich 7 tys. zł, a Towarzystwu Miłośników Miasta Bydgoszczy 4 tys. zł na kolejny tom ?Kroniki Bydgoskiej?. Natomiast istniejącemu od kilku miesięcy Stowarzyszeniu Andrzeja Szwalbego ?Dziedzictwo? przyznano na wydanie ?Bydgoskiego Leksykonu Literackiego?, no właśnie, ile: 5, 10, 15 czy 20 tys. zł? Komisja była wyjątkowo szczodra. ?Dziedzictwo? na opracowanie leksykonu dostanie aż 37 tys. zł.

No cóż, widać Henryk Martenka ma lepsze dojścia niż Dariusz Lebioda czy Jerzy Derenda. I to nie tylko do ratuszowej komisji. Informacja o tym, że zarejestrowane zostało Stowarzyszenie Andrzeja Szwalbego ?Dziedzictwo? ukazała się w Monitorze Sądowym i Gospodarczym 24 stycznia 2013 roku, ale już dwa dni wcześniej wiadomość o tym ważnym wydarzeniu znalazła się w serwisie PAP, opublikowała ją m.in. ?Gazeta Wyborcza? oraz Onet.

Najdziwniejsze jest, że informację o zarejestrowaniu stowarzyszenia, którego prezesem jest Henryk Martenka, opublikował portal społeczościowy gejski.co.uk, który jest adresowany do gejów w Anglii. Jego redakcja tak się reklamuje: ?Codziennie czeka na was świeża dawka wiadomości w dziale news, gdzie można poczytać co się dzieje na świecie, a w szczególności o wszystkim co dotyczy mniejszości seksualnych.? Najwyraźniej dla tego portalu rejestracja Stowarzyszenie Andrzeja Szwalbego ?Dziedzictwo?, była niesłychanie ważnym wydarzeniem.

Komisja ratuszowa negatywnie odniosła się do wniosku Związku Literatów Polskich o dofinansowanie kwartalnika literacko-artystycznego ?Temat?, co nie oznacza, iż nie popiera czasopiśmiennictwa. 4 tys. zł przydzielono Towarzystwu Inicjatyw Kulturalnych na promocję twórców literatury z Bydgoszczy na łamach miesięcznika Akant i antologię pokonkursową. Aż 16 tys. zł dostanie Bydgoska Fundacja Wolnej Myśli na realizację zadania Kultura ? stan najnowszy.

- Istotą zadania ?Kultura – stan najnowszy? jest powołanie wydawnictwa, którego fizycznym organem będzie kwartalnik kulturalny ?Fragmenty?. Powołanie tego pisma ma skutkować m.in. integracją środowisk literackich Bydgoszczy i regionu wokół bydgoskiego ośrodka, promocją lokalnej twórczości oraz animacją najmłodszego pokolenia pisarzy, dla którego pismo stanowiłoby naturalną trybunę i szkołę pisania – wyjaśniła nam Daria Mędelska-Guz, prezes Bydgoskiej Fundacji Wolnej Myśli.

Przypomnijmy, że wiceprezes tej fundacji pracuje na odpowiedzialnym stanowisku kierownika pracowni muzyki w Miejskim Centrum Kultury. Stefan Pastuszewski natomiast (związany z takimi podmiotami, jak Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych, miesięcznik Akant, Archikonfraternia Literacka czy stowarzyszenie Teatr na Barce) jest radnym miejskim. Za to prezes tutejszego oddziału ZLP, Dariusz Lebioda, pracuje na UKW i nie ma zapewne dojścia do żadnego bydgoskiego decydenta w obszarze kultury.

Warto odnotować przy okazji, że Archikonfraternia Literacka na cykl spotkań kulturalnych otrzymała grant w wysokości 10 tys. zł, a ?Tatr na Barce? 2,5 tys. zł na wydrukowanie pocztówek dźwiękowych i warsztaty pisma Braille?a oraz 2 tys. zł na konkurs plastyczno-fotograficzny ?Ulice?.

W ramach otwartego konkursu ofert ani złotówki nie otrzymała Inicjatywa Kulturalna BARD na organizację ósmej edycji festiwalu piosenek Jacka Kaczmarskiego ?Źródło wciąż bije?. Co roku obserwowało zmagania festiwalowe coraz więcej widzów. Na zeszłorocznym festiwalu było około tysiąc osób. To chyba oznacza, że jest zapotrzebowanie na piosenki z mądrymi tekstami. Ale nie dla ratuszowej komisji, która wolała przekazać sporą kwotę ? 85 tys. zł Fundacji Kultury YAKIZA, na organizację trzeciego festiwalu teatralnego Inne Sytuacje. Na widowni podczas zeszłorocznego festiwalu była zaledwie garstka widzów.

Grzegorz Dudziński, organizator festiwalu piosenek Kaczmarskiego, nie ma, jak widać, żadnych dojść, a Jacek Puzinowski, prezes fundacji YAKIZA, cieszy się dużymi względami Platformy Obywatelskiej. Żadnej litości nie ma za to dla Danuty Śliwińskiej, która jawnie w czasie wyborów popierała Konstantego Dombrowicza. Dlatego Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, w którym sprawuje funkcję wiceprezesa nie otrzymało 14 tys. zł, o jakie wnioskowało, aby bydgoszczanie mogli obejrzeć aktorów polskiego teatru ze Lwowa w spektaklu ?Dwaj panowie B.? Mariana Hemara.

Na zakończenie parę słów o grantach, które tak naprawdę nie są przeznaczone dla organizacji pozarządowych, ale należy je nazwać dodatkowymi funduszami dla Miejskiego Centrum Kultury. Fundacja Bydgoska Kronika Filmowa otrzymała 32 tys. zł na warsztaty filmu fabularnego. Jej prezesem jest Marcin Sauter, a członkiem zarządu Maciej Cuske. Obydwaj panowie są na garnuszku MCK-u, gdzie zajmują się? warsztatami filmu fabularnego. Na portalu miejskim znaleźliśmy 24 kwietnia tego roku następujący komunikat: ?W imieniu MCK zapraszamy do udziału w Wiosennych Warsztatach Bydgoskiej Kroniki Filmowej, które odbędą się w dniach 9 – 15 maja br.?.

Prawie cała oferta majowa MCK złożona jest z imprez, na organizację których środki przydzieliła komisja ratuszowa. Na początku miesiąca otrzymaliśmy następujący komunikat: ?11 maja, sobota, wstęp wolny. Związek Kompozytorów Polskich oraz Miejskie Centrum Kultury w Bydgoszczy zapraszają na I Festiwal Muzyki Współczesnej NOWA MUZYKA. Będzie to pierwsza tak szeroka prezentacja twórczości muzycznej kompozytorów związanych z naszym regionem.?

Związek Kompozytorów Polskich otrzymał od komisji ratuszowej 10 tys. zł na organizację festiwalu.

Oto wyciąg z informacji nadesłanej przez Miejskie Centrum Kultury:

W dniach 17-19 maja w Kinie Orzeł Planete + Doc Film Festiwal, bilety: 8 zł i 10 zł, karnety: 25 zł/35 zł za 5 filmów. Organizator przeglądu: MCK Bydgoszcz, partner: Stowarzyszenie Koloroffon.

(Stowarzyszeniu Koloroffon komisja ratuszowa przyznała 18 tys. zł na organizację festiwalu.)

W dniach 27 ? 30 maja 3. Międzynarodowy Festiwal Teatralny Inne Sytuacje.
Organizatorzy: Fundacja Kultury Yakiza, Miejskie Centrum Kultury, partnerzy: Teatr Polski w Bydgoszczy, teatr niebopiekło.

Warto zauważyć, że MCK nie przedstawia się jako partner fundacji, której przyznano 85 tys. z miejskiej kasy na organizację festiwalu. Pisze o sobie: organizator.

Po analizie rozstrzygnięć komisji konkursowej można dojść do wniosku, że chyba nie mieliśmy do czynienia z otwartym konkursem ofert.