Zakończył się spór o wypłatę wynagrodzenia za styczeń 2016 roku między była zastępczynią Rafała Bruskiego a miastem Bydgoszcz.
Grażyna Ciemniak, mimo sukcesu w wyborach do Rady Miasta Bydgoszczy w 2014 roku, zrezygnowała z objęcia mandatu radnej i zdecydowała się przyjąć mandat poselski po Jarosławie Katulskim, nowo wybranym wówczas radnym województwa i pożegnała się z bydgoskim samorządem podczas sesji Rady Miasta Bydgoszczy, 30 grudnia 2014 roku. Dziękowała wtedy Rafałowi Bruskiemu za okres 3-letniej współpracy. Podkreśliła, że minione trzy lata, gdy była zastępcą Rafała Bruskiego, zakończyły się dużym sukcesem. Wskazała na swoje zasługi na rzecz miasta m.in. przez nadzorowanie wprowadzenia w Bydgoszczy nowego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi. – Chcę dalej służyć miastu Bydgoszczy i przyczyniać się do jego dynamicznego rozwoju – oświadczyła wówczas posłanka na sejm Platformy Obywatelskiej. Prezydent pożegnał swoją zastępczynię kwiatami.
Ostateczne rozstanie z bydgoskim samorządem nie przeszło jednak bez zgrzytu i problemów.
Jak poinformował dzisiaj Urząd Miasta Bydgoszczy Grażyna Ciemniak pozwała miasto o zapłatę wynagrodzenia za styczeń 2016 r., wychodząc z założenia, że pozostawała wówczas z nim w stosunku pracy. Wyrokiem z dnia 14 czerwca 2016 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił to powództwo. Sąd uznał za zasadne twierdzenie miasta, że stosunek pracy z panią Ciemniak został rozwiązany w grudniu 2014 r. za porozumieniem stron.
Powódka złożyła apelację od tego wyroku. Oddalono ją wyrokiem Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z 29 marca 2017 r.
Z kolei to orzeczenie powódka zaskarżyła skargą kasacyjną. Sąd Najwyższy postanowieniem 22 listopada 2018 r. odmówił przyjęcia tej skargi do rozpoznania.
"Roszczenie p. Ciemniak jest więc prawomocnie oddalone" - czytamy w komunikacie miasta.