Pięć dni po karambolu na A1 między Toruniem a Włocławkiem, w którym udział wzięło kilkanaście samochodów, dzisiaj na tym samym odcinku autostrady doszło ponownie do wypadku, tym razem z udziałem czterech samochodów ciężarowych i lawety.
Dzisiaj (30.01.19) w godzinach rannych doszło między Toruniem a Włocławkiem na wysokości Stannowa do niebezpiecznego karambolu na autostradzie A1, w którym brały udział cztery samochody ciężarowe i laweta. Najpierw na lewym pasie jezdni iveco uderzyło w tył jadącego przed nim dafa, następnie w barierę energochłonną. Na koniec wjechała w niego laweta. Natomiast prawym pasem jezdni w tym samym kierunku jechały ciężarowy mercedes oraz volvo. Kierujący mercedesem nie zdążył wyhamować, a chcąc uniknąć wypadku, uderzył w tył poprzedzającego go volvo.
Z obrażeniami ciała do szpitala został przewieziony kierowca iveco, pozostali nie odnieśli obrażeń.
- Policjanci ustalili, że przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Okoliczności zdarzenia pozwoliły mundurowym zakwalifikować to jako kolizję. Jej sprawcy zostali ukarani mandatami - poinformowała st. sierż. Magdalena Jóźwiak, p.o. oficer prasowy Komenda Powiatowa Policji w Aleksandrowie Kujawskim.
Fot. KWP w Bydgoszczy