- Pasjonowałem się tymi filmami, kiedy byłem chłopcem. Dopiero później zrozumiałem, że kryją się w nich uniwersalne wartości, takie jak dobro, poświęcenie, odwaga – zwierza się nam Krzysztof Wilczyński, który zdecydował się pokazać wykonywane od lat modele szerszej publiczności.
34-letni autor miniatur nie ma wykształcenia plastycznego, ale modelarstwo jest jego pasją. Wykonanie wiernej miniatury jednego myśliwca zajmowało mu około dwóch tygodni. Nad modelem niszczyciela pracował prawie dwa lata.
Jego pracy przyglądał się czteroletni syn Wiktor i starał się mu pomagać. Pan Krzysztof powiedział nam, że chłopiec pamięta nazwy wykonywanych przez niego statków kosmicznych, chociaż pytał o to, kiedy miał trzy lata. – Sądziłem, że to za trudne dla niego, a okazało się, że do dziś pamięta – chwali się dumny ojciec. Jak się dowiedzieliśmy, żona Krzysztofa Wilczyńskiego znosi jego zamiłowanie do modelarstwa z cierpliwością i wyrozumiałością.
Otwarcie wystawy nastąpi 14 czerwca o godz. 17.00. Krzysztof Wilczyński opowie o swojej pasji i rozumieniu ?Gwiezdnych wojen?. Jego miniatury będzie można oglądać przez najbliższe dwa tygodnie.