Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej od 1996 r. organizuje akcję „Paczka”, polegającą na materialnym i moralnym wsparciu Polaków mieszkających na dawnych kresach Rzeczpospolitej.

W tym roku z całej Polski wyjechało 15 autokarów, ponad 500 harcerek i harcerzy – w tym bus z Bydgoszczy. Bydgoskie harcerki i harcerze przygotowali niemal 100 paczek. Znaczną część z nich postanowili wręczyć osobiście mieszkańcom w Oszmianie na Białorusi, do której jeżdżą już od kilku lat. Do paczek dołączone zostały opłatki i kartki świąteczne, własnoręcznie napisane przez harcerki i harcerzy, a także przez uczniów bydgoskiej Szkoły Podstawowej nr 47 im. Bronisława Malinowskiego z Oddziałami Mistrzostwa Sportowego.

Konkretna pomoc trafiła do wielu osób (często samotnych i schorowanych). Jednak równie ważny był czas spędzony z oszmiańskimi rodakami i prowadzone z nimi rozmowy w tym przedświątecznym okresie, pełnym zadumy i refleksji. Młodzież harcerska miała z jednej strony okazję posłuchać i zobaczyć, jak zawiłe były polskie losy, a z drugiej strony w ten skromny sposób pokazać, że pamiętamy o tych, których po II wojnie światowej „Polska opuściła” i pozostali poza jej granicami.

Piękna polszczyzna z kresowym akcentem, radość, łzy wzruszenia i podziękowania, które towarzyszyły młodym bydgoszczanom przy każdym spotkaniu na Ziemi Oszmiańskiej na długo pozostaną w pamięci. To była prawdziwa lekcja patriotyzmu i harcerskiej służby.

Harcerki i harcerze znaleźli także chwilę, aby zapoznać się z działalnością na tym terenie Jędrzeja Śniadeckiego, którego imię nosi m.in. bydgoski UTP oraz VI LO. Nie wszyscy bowiem wiedzą, że ten wybitny naukowiec, urodzony pod Żninem, został wraz ze swoją żoną pochowany właśnie w pobliżu Oszmiany. Udało się nie tylko zwiedzić muzeum Śniadeckiego w Kolczuńskiej Szkole Średniej, ale także zobaczyć kryptę w kaplicy rodowej Śniadeckich oraz zapalić znicz przy pięknym pomniku nagrobnym uczonego zlokalizowanym w pobliżu jego dawnej posiadłości – na cmentarzu w Horodnikach pod Oszmianą.