Dokładnie w samym centrum Bydgoszczy usytuowana jest kamienica, którą już wkrótce miasto wystawi na sprzedaż. Narożnikowy gmach przy placu Teatralnym i ulicy Jagiellońskiej to charakterystyczny punkt miasta, miejsce często przedstawiane na bydgoskich widokówkach. Kamienica ma bogatą historię. W latach 1789-1800 był tu narożnikowy dom mieszkalny ze spichlerzami i stajnią. Obecny kształt budynku datuje się na 1913 r., kiedy to dotychczasową zabudowę zastąpił monumentalny, narożnikowy, sześciokondygnacyjny gmach według projektu architekta Heinricha Grossa z Berlina. Ostateczny kształt uzyskał w latach 1922-1923, a w 1940 r. powstały arkady, zaprojektowane przez Jana Kossowskiego.

Po wojnie nastały najcięższe czasy dla budynku. W PRL-u został znacjonalizowany i objęty kwaterunkiem. Wtedy solidna konstrukcja, a także wnętrza kamienicy zostały poddane najcięższej próbie. Wraz z reformą samorządową nieruchomość weszła w skład majątku miasta i oddana do zarządzania Administracji Domów Miejskich. Przez ponad 20 lat ADM wynajmował lokale mieszkalne i użytkowe, a czynsze, które najpierw były dochodem miejskiej spółki, od dwóch lat stanowią dochód budżetu miasta. Największą powierzchnię w kamienicy zajmuje Savoy i w ostatnich latach z działalnością tego klubu rozrywki kojarzy się ten budynek.

Miasto w ostatnich latach wykwaterowało mieszkańców. Oprócz klubu Savoy czynny jest jeszcze sklep mięsny i punkt ksero. Łącznie w budynku znajduje się 28 lokali, w tym 13 mieszkań i 15 lokali użytkowych.

Od odrodzenia w 1990 roku samorządności miasto prowadziło bardzo chaotyczną politykę w stosunku do swojego majątku. Większość mieszkań w miejskich budynkach na preferencyjnych warunkach została już sprzedana ich najemcom. Części najemcom odmówiło jednak tego prawa. Sprzedaż pojedynczych budynków w całości następowała wyjątkowo i sporadycznie. Z reguły były to budynki przez miasto zrujnowane i ze względu na ich stan techniczny przysparzające urzędnikom więcej kłopotów niż pożytku. Decyzja prezydenta Rafała Bruskiego o przeznaczeniu na sprzedaż jednego z najbardziej reprezentacyjnych budynków jest w opozycji do dotychczasowej praktyki.

Po podjęciu w środę uchwały przez radnych budynek zostanie wystawiony do przetargu. Kupi ją oferent, który podczas przetargu wylicytuje najwyższą cenę.