Austro-Węgier już nie było na mapie, kiedy Kálmán skomponował tę operetkę. Świat, który przywołał istniał już tylko na kartach libretta. Kompozytor znakomicie czuł się w węgierskich tanecznych rytmach, ? sypał jak z rękawa? melodyjnymi ariami i duetami (któż się oprze nakazowi ?Ach, jedź do Varasdin!..?, czy skrzypcowemu romansowi granemu przez Cygana?).

Wreszcie jest okazja oświetlić rzęsiście pałac, wypolerować srebra i guziki przy liberii, przywdziać wykrochmalone fartuszki: cała służba w gotowości , bo powraca do wiejskiej rezydencji wytworna i kapryśna hrabina Marica.
Wyczekiwana Marica przyjeżdża do swej posiadłości landem ciągniętym przez żywe konie. Wytworne suknie w pastelowych barwach wysmakowane w detalach, kapelusze, parasolki, mundury i fraki, cygańskie sute spódnice, węgierskie stroje ludowe ? blisko 250 kostiumów mieni się tęczowo na scenie na tle fasady pałacowej naturalnej wielkości. Spektakl cechuje pełna pomysłów reżyseria, uroda plastyczna imponującej scenografii i kilkuset kostiumów, piękne układy choreograficzne dla baletu i solistów-śpiewaków.

W roli tytułowej wystąpią na zmianę: Małgorzata Grela i Małgorzata Długosz, a jako Tassilo – Janusz Ratajczak.
Za pulpitem dyrygenckim stanie Maciej Figas, a całość wyreżyserował Laco Adamik.

Operetka wystawiona będzie w czwartek, piątek i niedzielę (15, 16 i 18 listopada) o godz.19