Lech Kuropatwiński z Samoobrony mówi nam, że negocjacje z PSL nie są zakończone. Przywódcy obu partii uważają, że łączy je wspólny program, który Kuropatwiński określa jako ludowo-narodowy. Istnieją natomiast jeszcze poważne rozbieżności dotyczące miejsc na listach w trzynastu okręgach wyborczych. Nie ma też porozumienia w sprawie listy w naszym okręgu.

Przypomnieliśmy liderowi Samoobrony, że niekwestionowanym faworytem do ?jedynki? z ramienia PSL jest popularny w Bydgoszczy poseł Eugeniusz Kłopotek. – Dopóki trwają rozmowy nic nie jest pewne ? odpowiada Kuropatwiński. Zapytany o to, czy sam zamierza wystartować w tych wyborach, nie odpowiada jednoznacznie. – Zobaczymy. To jest decyzja władz partii. Jeśli zostanę wskazany, to nie odmówię.
Lider Samoobrony twierdzi również, że jego partia wystawi wielu ludzi młodych, dobrze przygotowanych do pełnienia funkcji europarlamentarzysty.

Eugeniusz Kłopotek widzi natomiast współpracę z Samoobroną odmiennie niż Lech Kuropatwiński. Parlamentarzysta mówi jednoznacznie, że lista PSL w okręgu bydgoskim jest właściwie gotowa i nie widzi on potrzeby jakichkolwiek zmian. – PSL tworzy komitet wyborczy w tych wyborach i ewentualnie mogą się na naszych listach znaleźć jacyś ludzi spoza PSL. Nie dotyczy to jednak naszego okręgu ? wyjaśnia Kłopotek. Zastrzega również, że w jego opinii, współpraca wyborcza z Samoobroną winna dotyczyć wyborów samorządowych, a nie europejskich. Eugeniusz Kłopotek najwyraźniej nie widzi kandydatów Samoobrony na bydgoskiej liście wyborczej PSL w wyborach do Parlamentu Europejskiego.