Jak informowaliśmy, prof. Andrzej Zybertowicz nie mógł się doczekać odpowiedzi od Jana Vincenta?Rostowskiego na zaproszenie do wspólnej debaty na żywo w Telewizji Trwam. Ta sprawa okazała się interesująca dla dziennikarzy ?Do Rzeczy?, o czym świadczy fakt, że została opisana w popularnej rubryce ?dwaj panowie g?. Piotr Gociek i Piotr Gursztyn uznali, że kandydat PO ?z Bydgoszczu? wspiera PiS, a konkretnie ?jedynkę? tej partii w regionie kujawsko-pomorskim, to znaczy Kosmę Złotowskiego.

?Naród dowiedział się o tym dzięki Facebookowi, gdzie Rostowski tak odpowiedział startującemu z PiS jako ?dwójka? prof. Zybertowiczowi: ?Nie interesuje mnie debata z Panem, gdyż byłoby to wyjątkową nieuprzejmością wobec lidera Pana listy, posła Złotowskiego, a ponadto byłoby to złe dla Polski, gdyż zwiększyłoby to Pana szanse w ramach listy PiS Jego kosztem. Uważam, że wybór do Parlamentu Europejskiego osoby o tak skrajnych opiniach politycznych jak Pan raczej niż bardziej zrównoważonego posła Złotowskiego byłby sprzeczny z interesem narodowym Polski? ? czytamy w najnowszym numerze tygodnika ?Do Rzeczy?.

Ocenę Jana Vincenta-Rostowskiego tak skomentowali panowie Gociek i Gursztyn: ?Kiedyś było: jak nie kijem go, to pałką. Dzisiaj: jak nie Macierewiczem, to Zybertowiczem.?

W tej sytuacji socjolog z UMK zwrócił się do ?dwójki? na liście PO. Jest Pani wybitną pływaczką. ?Cenię Panią za waleczną postawę sportową i dlatego też wierzę, że okaże się Pani odważniejsza i mężniejsza od byłego Ministra Finansów Pana Jana Rostowskiego, któremu nie starczyło odwagi, aby w publicznej debacie wytłumaczyć się ze swojej polityki. Spotkajmy się na wspólnej debacie. Pomówmy i oceńmy jak funkcjonuje dzisiaj Polska rządzona przez Platformę Obywatelską, jak funkcjonuje Unia Europejska i w jaki sposób działać w Parlamencie Europejskim, tak aby nie zmarnować zasobów, którymi dysponuje nasz kraj? ? napisał prof. Zybertowicz w liście do Otylii Jędrzejczak.

Aż tak odważna, żeby publicznie dyskutować z naukowcem, nasza znakomita pływaczka chyba nie będzie. W zeszłym tygodniu zblamowała się w audycji telewizyjnej ?Polityka przy kawie?. Nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, czy Polska powinna popierać pogłębienie porozumienia z Kioto. Ale nabrała rezonu, gdy prowadząca program Justyna Dobrosz-Oracz wytłumaczy jej, czego dotyczy to porozumienie.
- Po prostu nie znałam stwierdzenia “Skioto”, natomiast o całym zdarzeniu jakby mam wiedzę – wytłumaczyła Otylia Jędrzejczak.