Lider Porozumienia Jarosław Gowin przyjechał dzisiaj do Bydgoszczy, by wesprzeć kandydaturę Andrzeja Dudy w II turze wyborów prezydenckich.
Prezes Porozumienia Jarosław Gowin podczas konferencji prasowej pod muralem Mariana Rejewskiego wskazał na stawkę wyborów prezydenckich. - Wybór pana prezydenta Andrzeja Dudy będzie oznaczał, że przed Polską będą trzy lata stabilności. Tej stabilności potrzebujemy teraz po to, żeby rząd mógł się skoncentrować na walce z epidemią i jej skutkami gospodarczymi - powiedział Jarosław Gowin i wskazał również na konsekwencje wyboru pretendenta do urzędu prezydenta RP. - Z kolei wybór Rafała Trzaskowskiego oznaczałby eskalację tych konfliktów partyjnych, których i tak mamy za dużo. Rafał Trzaskowski reprezentuje konfrontacyjnie nastawiony nurt opozycji - powiedział Gowin
Radny sejmiku województwa Adam Banaszak podniósł, że wybór Andrzeja Dudy oznaczać będzie wybór stabilnych najbliższych lat i stabilnego rozwoju Polski. Z kolei radny miasta Inowrocławia Dobromir Szymański zwrócił uwagę na przedłużenie na kolejną kadencję prowadzonej przez prezydenta polityki. - Wybór pana Andrzeja Dudy na II kadencję będzie wiązał się z kontynuacją programów socjalnych, programów skierowanych do ludzi młodych - to sztandarowy program Zjednoczonej Prawicy 500 plus, 300 plus, Mieszkanie dla Młodych, to również zerowy PIT, dzięki któremu młodzi ludzie motywowani są do pracy - powiedział Szymański.
Lider Porozumienia ocenił możliwości pozyskania głosów wyborców tych kandydatów, którzy odpadli po I turze wyborów. Ocenił, że wyborcom Krzysztofa Bosaka jest bliżej do Andrzeja Dudy ze względu na ich konserwatywną wrażliwość moralną, podczas gdy Rafał Trzaskowski reprezentuje lewicowe skrzydło Platformy Obywatelskiej. Natomiast wyborcy Szymona Hołowni to zarówno wyborcy lewicowi, jak również ci, którzy w ostatnich wyborach parlamentarnych głosowali na Koalicję Polską, a na ten blok wyborczy głosowali wtedy i wyborcy PSL-u, i antysystemowi wyborcy Kukiza. - Osoby o wrażliwości i poglądach centroprawicowych raczej nie będą głosować na Rafała Trzaskowskiego, bo on chce być heroldem rewolucji obyczajowej w Polsce. Sądzę zatem, że podział głosów wśród wyborców Szymona Hołowni będzie dużo większy niż zakładają to komentatorzy - ocenił Jarosław Gowin.