– Kończący się rok to pasmo twoich sukcesów.

- Nie mogę narzekać. To był udany rok. Sztuka ?Generał? grana jest w warszawskim teatrze IMKA. Teraz przy pełnej publiczności. To cieszy. Była też nagroda w Gdyni. Wręczał mi ją sam Sławomir Mrożek. To był naprawdę udany rok.

– A co w 2012?

- Szykuje się premiera w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. U siebie. To mnie teraz absorbuje.

– Co to będzie?

- Sztuka nosi tytuł ?Pielgrzymi 2012?. Rzecz jest o człowieku, który wbrew własnej woli jest rozrywany przez dwie grupy interesów…

– To opowieść o współczesności?

- Tak, tak, to jest sztuka o współczesności. Pracuję nad nią z aktorami i reżyserem Wojciechem Farugą. To dla mnie zupełnie nowe doświadczenie. Przedtem pisałem tekst i tyle. Teraz uczestniczę w pracy aktorów i reżysera.

– Tekst nie jest gotowy?

- Tekst jest. Natomiast pracujemy nad postacią głównego bohatera, nad dramaturgią. Ostatnio odbyła się próba czytana tego dramatu. Będzie on prezentowany w ramach szerszego projektu teatralnego. Projekt ten ma tytuł ?Oburzeni? i będzie prezentacją trzech sztuk. W tym także mojej. To są sztuki o moralnym i politycznym gniewie. Coś takiego.

– Odnosisz sukcesy głównie jako dramaturg. A co z twoim poezjowaniem i prozą?

- No, właśnie. Chcę w przyszłym roku wydać tom opowiadań, które mi się już wysypują z szuflady. Mam sporo opowiadań grozy. Takie w duchu Grabińskiego, czy Kinga. Też chciałbym je wydać.

– Zatem dzieje się, dzieje?

- O tak.

– Życzę ci sukcesów w przyszłym roku. I czekamy na twoją sztukę na deskach bydgoskiego teatru.