Platforma Obywatelska odwleka wybór marszałka województwa, żeby nie zaszkodzić Rafałowi Bruskiemu w drugiej turze wyborów. Natomiast kategorycznie domaga się wskazania nowego marszałka świeżo upieczony radny wojewódzki Roman Jasiakiewicz. Wydał oświadczenie, które umieścił na swoim profilu na Facebooku, następującej treści:

?W związku z pytaniami o poparcie kandydata w II turze wyborów prezydenckich w Bydgoszczy oświadczam:

1. Oczywistym jest, że łączę II turę wyborów w Bydgoszczy z desygnowaniem przez Platformę Obywatelską kandydata na funkcję Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
2. Jest dla mnie nie do przyjęcia wskazywanie przez prominentne osoby regionalnej PO Piotra Całbeckiego na tę funkcję.
Piotr Całbecki nie gwarantuje realizacji słusznych interesów Bydgoszczy i rozwoju województwa.
3. Konieczny jest jednoznaczny i publiczny przekaz uprawnionych przedstawicieli Władz Regionu PO, że Piotr Całbecki nie będzie kandydatem na funkcję Marszałka w województwie.

Mając w pamięci krzywdzące dla Bydgoszczan decyzje Ważnych Osób w PO w sprawie np. metropolii, kontraktu wojewódzkiego, ZIT, rozdziału środków unijnych mam ograniczone zaufanie do działaczy PO.
Stąd oczekuję na jednoznaczny publiczny przekaz Władz Regionalnych PO w sprawie marszałka przed II turą wyborów prezydenckich w Bydgoszczy.?

Odwlekanie informacji, że to Piotr Całbecki zostanie marszałkiem na kolejną kadencję, zaczyna ośmieszać Platformę Obywatelską. Wiadomo zresztą, że większościowa koalicja w sejmiku się w tej sprawie porozumiała. Szef ludowców w regionie dziwi się nawet, że bydgoszczanie ośmielają kwestionować kandydaturę Całbeckiego.

- Odebrać Toruniowi marszałka dlatego, że jest z Torunia? A jednocześnie pozbawić Toruń ostatniego poważnego stanowiska w strukturach władzy? Przecież Bydgoszcz ma dziś marszałka Sejmu, ministra spraw wewnętrznych, wojewodę. Może warto skorzystać z możliwości, jakie daje piastowanie tych stanowisk przez ludzi z Bydgoszczy, a nie zasadzać się na kolejne stanowisko? Powielanie informacji, że Bydgoszcz była poszkodowana przez Całbeckiego jest tworzeniem mitów – powiedział sobotniej “Gazecie Pomorskiej” poseł Zbigniew Sosnowski, kierujący Polskim Stronnictwem Ludowym w województwie kujawsko-pomorskim