Kompozycje Teloniousa Monka przypomniał F. Bertazzo Hart – I. Damięcka Quartet w składzie: Francesca Bertazzo Hart (Włochy) – gitara, vocal, Ilona Damięcka – piano, vocal, Paweł Urowski – bass, Sławek Koryzno – drums.
Obie panie współpracują ze sobą od kilku lat; pięć lat temu nagrały płytę “Fifth Side”, a wkrótce ukaże się ich drugi wspólny krążek zawierający utwory Monka, których część przedstawiły na klubowej scenie.

Sam pomysł dwu wokalistek występujących razem jest dość oryginalny i nie sprowadzał się bynajmniej do duetów, a raczej do zderzenia dwóch głosów – dramatycznego i lirycznego. Panie śpiewały swoje partie osobno, dialogując niejako, traktując swoje głosy jak oddzielne instrumenty. Włoszka nawiązywała brzmieniem i swingowaniem do największych wokalistek jazzowych z okresu swingu, a Polka sięgała po wzorce bluesowej i rockowej techniki śpiewu.

Francesca Hart sięgała po różne formy śpiewu, to korzystała z wokalizy, to posługiwała się scatem wymyślonym w początkach jazzu i ragtime’u. A robiła to z wdziękiem, wyczuciem i swobodą. Ilona Damięcka w swoich wokalnych partiach, czy to w “Round Midnight”, “Well, You Needn’t”, czy w “Blue Monk” była doskonałym uzupełnieniem lub kontrapunktem pięknych piosenek.

Występu obu pań nie można sprowadzać do jedynie wokalnych produkcji. Ich gra na instrumentach stanowiła istotną część kwartetu. Do rozbudowanych improwizacji na pianinie czy gitarze dołączyli panowie grający na basie i perkusji. Ich solówki były błyskotliwe i porywające, a praca na talerzach wyjątkowa i oryginalna.

Bardzo udany był to wieczór, pełen czaru i dobrej muzyki.