Bydgoscy Patrioci zorganizowali dzisiaj happening poświęcony pamięci Żołnierzy Wyklętych - ofiar zbrodni komunistycznych. Uczcili pamięć Jerzego Gadzinowskiego, ps. Szary.

Bydgoscy Patrioci podczas happeningu zorganizowanego przy amfiteatrze przy ulicy Mostowej upamiętnili bohaterów czasu powstania antykomunistycznego, które trwało w Polsce do 1953 roku po II wojnie światowej. W sposób szczególny uczcili pamięć młodego bohatera Jerzego Gadzinowskiego, ps. "Szary", który za udział w zbrojnym podziemiu został przez komunistyczne władze skazany na karę śmierci.

Oddział "Szarego" operował od czerwca do października 1945 roku na terenie powiatów Nieszawa i Włocławek w województwie bydgoskim oraz na północy powiatów Koło i Konin w województwie poznańskim. Przeprowadził kilkadziesiąt akcji. Były to głównie rozbrojenia i pobicia funkcjonariuszy MO i UB, rozbrojenia posterunków MO, ale też wykonania wyroków śmierci na funkcjonariuszach UB i osobach gorliwie służących komunistom. Jerzy Gadzinowski został aresztowany 13 listopada 1945 rok w Łodzi. Pokazowy proces odbył się w dniach 21-22 lutego 1946 roku w kinie "Pomorzanin". Wyrok na niespełna 19-letnim bohaterze i sześciu innych członkach jego oddziału wykonano 29 maja 1946 roku w więzieniu w Bydgoszczy.

Na piątkowe wydarzenie zaproszona została także rodzina Jerzego Gadzinowskiego. - Po przeszło 70 latach z tych bohaterów wyrosła nasza wolność. Musimy zdawać sobie sprawę, że komuniści wrzucali najlepsze ziarna, z których wyrasta nasza wolność - mówił prowadzący happening i nawiązał do zbliżających się wyborów prezydenckich. - Niektórzy kandydaci chcą zlikwidować Instytut Pamięci Narodowej. To jest dzisiejsza Polska. Żołnierze Wyklęci walczyli, a my kontynuujemy walkę tamtych czasów i musimy zdawać sobie sprawę, że jeżeli przegramy tę walkę, to będzie z Polską bardzo źle - dodał.