Zaczęło się ponad rok temu. Pewien bloger, Piotr Wielgucki zaczął wówczas opisywać nieznane kulisy działalności Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zaletą tych tekstów było to, że autor na poparcie swoich zarzutów przywoływał liczne dokumenty. Zaprezentował kilkanaście skanów tychże dokumentów.

Chodzi przede wszystkim o to, że WOŚP powiązana jest zleceniami z dwoma firmami: Złoty Melon i Mrówka Cała. Obie te firmy zarządzane są przez rodzinę Owsiaków ? Jerzego Owsiaka i Lidię Niedźwiedzką-Owsiak. I mamy do czynienia z transferami finansowymi między WOŚP a wspomnianymi firmami.

Owsiak poczuł się urażony ujawnianiem tych finansowych powiązań i skierował sprawę do sądu. I Sąd Rejonowy w Złotoryi wydał salomonowy wyrok. Opinie blogera uznał za jednostronne, ale przyznał jednocześnie, że ?oceny krytyczne takiego zjawiska jakim jest WOŚP są dopuszczalne?. I sąd w uzasadnieniu wyroku dodał ważkie stwierdzenie: ?Wszystkie twierdzenia Piotra Wielguckiego, zawarte w wymienionych publikacjach i objęte skargą oskarżycieli prywatnych, były prawdziwe.? Sąd jedynie zakwestionował nazwanie Owsiaka ?hieną cmentarną? i w tym zakresie uznał, że bloger go znieważył. No, ale zarzuty, powtórzmy, dotyczące transferów finansowych między WOŚP a firmami Złoty Melon i Mrówka Cała i tego że w ich rezultacie środki ze zbiórek WOŚP-u w jakiejś części trafiają do kieszeni Owsiaka mają podstawy.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Jerzy Owsiak konsekwentnie ukrywa dokumentację finansową WOŚP. Zadziwiające jest to, że mimo wezwania go przez sąd do udostępnienia dokumentacji finansowej WOŚP, tejże dokumentacji nie dostarczył. I co jeszcze ciekawsze, sąd nie potrafił swojego postanowienia wyegzekwować.  Wiadomo jedynie, że Wielgucki dowodził, że firma żony Owsiaka Mrówka Cała otrzymała 1,3 mln zł w minionych latach od WOŚP na wykonanie różnych zleceń. Pieniądze zebrane w puszkach trafiły zatem do prywatnej firmy.

Pikanterii sprawie dodaje to, że od 2002 roku żona Owsiaka, Lidia Niedźwiedzka-Owsiak zatrudniona jest w WOŚP i jej wynagrodzenie wynosiło 9 tys. zł brutto. W 2012 roku ta pensyjka wynosi już 13.850 zł brutto. Przez dwanaście lat żona showmana uzbierała ponadmilionowe wynagrodzenie. W WOŚP zatrudnionych jest jeszcze kilkadziesiąt osób. I zarabiają od kilku do dziesięciu tys. zł. No, to się zaczynają robić kwoty gigantyczne.

A przecież do tego lecą jeszcze koszty delegacji, telefonów, jakże urocze zawsze koszty reprezentacyjne. A wszystko to z puszeczek i wpłat 1% na organizację pożytku publicznego.

Dość zabawnie przedstawia się sprawa nabycia przez WOŚP spółki Złoty Melon. Otóż, jak ujawnia Wielgucki, Jerzy Owsiak jako prezes Złotego Melona sprzedał firmę WOŚP, w której był też prezesem. Sam ze sobą negocjował i ustalał cenę. Zapytany o to przez sąd udzielił kuriozalnej odpowiedzi, że nie pamięta czy był prezesem Złotego Melona.
Najnowszy pomysł Owsiaka polega na tym, że 1 maja 2014 roku powołał firmę Jasna Sprawa. I to tej firmie powierzona zostanie zapewne organizacja Przystanku Woodstock, a to już grube miliony.