Przedstawiciele dwóch organizacji młodzieżowych przedstawili na planszy listę plusów i minusów transformacji ustrojowej, za symboliczny początek której uważa się częściowo wolne wybory w czerwcu 1989 roku. Uczynili to celowo na placu Wolności, gdyż chcieli uczcić 25 lat wolności obchodzone w całej Polsce 4 czerwca. Do plusów zaliczyli m.in. gospodarkę wolnorynkową, wycofanie wojsk radzieckich z Polski, przynależność do NATO i Unii Europejskiej oraz wolne związki zawodowe. Minusami są: drastyczny wzrost bezrobocia, niepełne rozliczenie z systemem PRL, zwijanie się polskiego przemysłu, niesprawiedliwe emerytury oraz podział na Polskę A i Polskę B.

Największym osiągnięciem minionego ćwierćwiecza jest zdaniem organizatorów briefingu skok cywilizacyjny, którego rezultaty widoczne są gołym okiem. Boli ich, że komunistyczni aparatczycy mają wysokie emerytury, a głodowe ludzie, którzy nie byli związani z minionym systemem. Jednak są zadowoleni ze zmian, które nastąpiły.

- Jest co świętować – uważa Dawid Bukowiński z Forum Młodych PiS. ? Byliśmy prekursorem w Europie wolności, dopiero za nami inne państwa poszły.

W zakłopotanie wprawiło młodych ludzi pytanie, co by zrobili 25 lat temu inaczej, gdyby mieli taką możliwość.

- Może żeby wybory były całkowicie wolne, a nie częściowo wolne? – zastanawiał się Łukasz Szeląg z Młodych Konserwatystów.

Przechodniom rozdawane były okolicznościowe kartki z napisem “25 lat wolności” wykonanym ?solidarycą?, ozdobione biało-czerwonymi wstążeczkami.