- Czeka nas jutro ważny mecz, szanse mamy, gramy u siebie i zrobimy wszystko, żeby awansować – powiedział dzisiaj na przedmeczowej konferencji prasowej trener Zawiszy Jorge Paixao. Portugalski szkoleniowiec podkreślał, że o przegranej w Belgii zadecydował brak doświadczenia. – Piłkarze Zawiszy nie grali jeszcze w europejskich pucharach i trochę brakowało na wyjeździe doświadczenia. Uczymy się i nie możemy popełnić tych samych błędów, bo one zadecydowały o przegranej na wyjeździe – dodał. Szkoleniowiec Zawiszy podkreślił, że nie ma w zespole żadnych nowych kontuzji i wszyscy piłkarze są gotowi do gry.

Jorge Paixao z uśmiechem zapowiedział, że jutro na murawie pojawi się inny zespół niż ten, który zaprezentował się w Waregem. – Tam było na biało, tutaj niebisko-czarni zagrają – powiedział.

Walkę i grę o awans zapowiedzieli piłkarze Zawiszy. Bernardo Vasconcelos zapowiedział, że liczy na udany rewanż. – W drugim meczu mam nadzieję, że będzie dobry rezultat – stwierdził popularny Vasco. Pełen optymizmu jest też Korneliusz Sochań. Młody bydgoski obrońca podkreślił jednak, że grę Belgów cechuje duża dyscyplina taktyczna w grze.

O godz. 18 piłkarze Zawiszy pojawili się na płycie głównej stadionu przy ul. Gdańskiej i przeprowadzili trening. Nie był forsowny. Mecz z Zulte Waregem Zawisza rozegra jutro o godz. 20.