Na decyzję wojewody Ewy Mes, dotyczącą możliwości wstępu i zakresu udostępnienia stadionu Zawiszy dla kibiców, czekało dzisiaj dużo grup, zainteresowanych dopingowaniem piłkarzy Zawiszy, którzy niedawno awansowali do ekstraklasy.

Przypomnijmy, że komendanci wojewódzki i miejski policji w Bydgoszczy zawnioskowali do wojewody kujawsko-pomorskiego, aby na stadionie Zawiszy mecze ekstraklasy odbywały się bez udziału kibiców przyjezdnych drużyn do końca rundy jesiennej, a na najbliższe spotkanie z Pogonią Szczecin dodatkowo zakazany byłby wstęp na trybunę B. Komendanci wniosek do wojewody uzasadnili “negatywną oceną bezpieczeństwa i zaniedbaniami ze strony organizatora” meczu, który odbył się 20 lipca z Jagiellonią Białystok. Doszło wtedy do chuligańskich ekscesów w sektorze kibiców gości (trybuna D), a także do niedozwolonego prawem odpalania rac w sektorze zajętym przez kibiców Zawiszy (trybuna B). Komendanci w piśmie do wojewody podnieśli jeszcze wiele innych niedociągnięć organizacyjnych, jak i niewłaściwe reakcje służb porządkowych.

Dzisiaj rzecznik wojewody kujawsko-pomorskiego Bartłomiej Michałek poinformował, że “Wojewoda na podstawie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, wydała decyzję zakazującą WKS ?Zawisza? Bydgoszcz S.A. z siedzibą w Bydgoszczy przy ul. Gdańskiej 163 przeprowadzenie imprez masowych ? meczy – z udziałem kibiców drużyn przyjezdnych ? zamknięcie trybuny D na 3 mecze. Decyzja dot. meczy piłki nożnej o mistrzostwo T-Mobile Ekstraklasy w rundzie jesiennej sezonu 2013/2014, które zostały zaplanowane do rozegrania w terminach:

  • 2 sierpnia 2013 r. – Zawisza Bydgoszcz ? Pogoń Szczecin;
  • 24 sierpnia 2013 r. – Zawisza Bydgoszcz ? Podbeskidzie Bielsko-Biała;
  • 14 września 2013 r. – Zawisza Bydgoszcz ? Cracovia.”

- Decyzja jest skutkiem zaniedbań ze strony organizatora podczas meczu piłkarskiego, pomiędzy drużynami Zawiszy Bydgoszcz i Jagiellonii Białystok, który odbył się 20 lipca br. w Bydgoszczy – wyjaśnił Bartłomiej Michałek.

- Oczywiście, przyjmujemy decyzję pani wojewody do wiadomości i zapewniam, że policja zawsze robić będzie to, co do niej należy – poinformowała nadkom. Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy.

————

Decyzją wojewody ukarany został tylko i wyłącznie organizator imprezy masowej, czyli WKS Zawisza Bydgoszcz (dość łagodnie, mając na uwadze wnioski policji, a także liczbę biletów, które nie będą sprzedane: sektor D na mecz z Pogonią i tak byłby zamknięty ze względu na remont, a kibice z Bielska-Białej nie należą do masowo towarzyszących swojej drużynie), a także prewencyjnie kibice Podbeskidzia i Cracovii, którym zakazano zorganizowanego przyjazdu do Bydgoszczy. W tej sprawie po wniosku komendantów policji wojewoda po prostu skorzystała z przysługujących jej uprawnień. A to że do Bydgoszczy nie przyjadą np. kibice Cracovii, czy może mała grupka kibiców z Bielska-Białej, no choćby 10-osobowa, nikogo nie obchodzi. W części opinii publicznej dość powszechne jest przekonanie, że prewencyjne pozbawienie ich prawa do przyjazdu na mecz jest słuszne ze względów bezpieczeństwa. Po czasie okaże się jednak, że zasadom współżycia we wspólnocie i systemowi prawnemu takie postępowanie wyrządza szkody dużo większe niż gdyby im tego prawa nie odebrano, a w konsekwencji nie dowiedzieliby się oni, że są traktowani jako potencjalni przestępcy. A jak już stosuje się zasadę odpowiedzialności zbiorowej, czy w sprawie zajść na stadionie Zawiszy właściwym do działania nie powinien być wojewoda białostocki, a karą nie powinno być zamknięcie stadionu w Białymstoku?
Pytanie jest jeszcze jedno: czy przepisy są aż tak źle sformułowane?