Już w najbliższy piątek, 14 lutego, rusza piłkarska ekstraklasa. Kibice Zawiszy na pierwszy mecz udają się pociągiem 15 lutego do Krakowa na mecz z Cracovią. Natomiast dzisiaj w kościele garnizonowym Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza Bydgoszcz i kibice niebiesko-czarnych rozpoczynający się sezon tradycyjnie zawierzyli Bogu na Mszy św. w kościele garnizonowym. Przed rozpoczęciem mszy w imieniu kibiców przemówił Stanisław Żołnowski, który podkreślił znaczenie tradycji i pielęgnowania historii klubu. Ubolewał, że nie ma dzisiaj na modlitwie tych, którzy w ubiegłych latach wywalczyli upragniony awans do ekstraklasy i stwierdził, że trudno się z tym pogodzić. W ten sposób odniósł się do konfliktu, jaki trawi piłkarski klub. Zapowiedział, że kibice będą zawsze wierni Zawiszy. – Zawisza nigdy nie zginie, bo w sercach naszych jest – powiedział Żołnowski.

We Mszy św. nie wziął udziału żaden z piłkarzy pierwszego zespołu. Obecni byli jedynie najmłodsi adepci piłkarskiej szkółki prowadzonej przez stowarzyszenie. Liturgii przewodniczył ks. płk Zenon Surma, proboszcz wojskowej parafii pw. Matki Bożej Królowej Pokoju. – Jeśli człowiek zaufa Panu Bogu nigdy nie będzie zawstydzony – mówił do zgromadzonych. – Jeśli Boga człowiek postawi na pierwszym miejscu, wszystko będzie na właściwym miejscu – dodał. Za wzór sportowca przedstawił mistrza olimpijskiego z Soczi Kamila Stocha, który nie wstydzi się publicznie wyznawać swojej wiary. – Dla kibiców i sympatyków Zawiszy drzwi kościoła są zawsze otwarte – powiedział proboszcz kościoła garnizonowego.

Więcej zdjęć z uroczystości: TUTAJ