Początek wiosennej fazy rozgrywek ekstraligi nie był szczęśliwy dla bydgoskiego zespołu. Przegrane 0:3 spotkanie z Pogonią Women Szczecin zostało jednak szczegółowo przeanalizowane i teraz myśli zawodniczek i szkoleniowców zaprząta już wyłącznie bój z ?górniczkami?. W daleką podróż na Lubelszczyznę bydgoszczanki udadzą się z chęcią sprawienia niespodzianki, jaką będzie urwanie punktów rozpędzonym ?górniczkom?. Zespół Mirosława Stańca na własnym stadionie nie zaznał jeszcze goryczy porażki, zwyciężając w czterech i remisując w jednym spotkaniu. W ?jaskini lwa? podopieczne Remigiusza Kusia muszą zatem wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, by pokrzyżować szyki mającej apetyt na mistrzostwo Polski ekipie z Łęcznej. Czy bydgoszczanki są w stanie sprawić niespodziankę? Rozegrane 11 marca spotkanie 1/4 Pucharu Polski pomiędzy KKP a Górnikiem (0:2) ? a zwłaszcza jego druga połowa ? pokazało, że przy maksymalnym zaangażowaniu i koncentracji biało-niebieskie są w stanie nawiązać wyrównaną walkę z łęczniankami. Pozostaje mieć nadzieję, że potwierdzą to w środowe popołudnie. Pierwszy gwizdek o godz. 15.30. W spotkaniu z łęczniankami szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanej Anny Palińskiej oraz rekonwalescentek Karoliny Pancek i Anny Lewandowskiej.
Pojedynek z Górnikiem będzie pierwszym z trzech z rzędu meczów wyjazdowych naszych piłkarek. Kolejne czekają ?wojowniczki? 14 kwietnia w Tomaszowie Mazowieckim (15.00) i 22 kwietnia w Żywcu (zaległe spotkanie z Mitechem, 11.00). U siebie KKP MAX-Sprint zagra dopiero 28 kwietnia, kiedy to na stadionie Chemika podejmie Unię Racibórz (godz. 12.00).