Z naszych ustaleń wynikało, że przejście dla pieszych nad Grunwaldzką przy Czarnej Drodze jeszcze długo nie będzie czynne. Jednak  ponieważ to „ważny interes społeczny”,  kładka zostanie dopuszczona do użytku już wkrótce.

Tydzień temu zespół prasowy spółki PKP Polskie Linie Kolejowe poinformował nas, że remont wiaduktu kolejowego wraz z przejściem dla pieszych nad Grunwaldzką jest w planach na lata 2019-21. Nie zanosiło się więc na szybkie udostępnienie kładki.

Tą sprawą zainteresował się  także radny Szymon Róg i skierował interpelację do prezydenta Bydgoszczy. „Przeprawa przez kładkę długie lata stanowiła bezpieczniejszą alternatywę dla okolicznych przejść dla pieszych rozlokowanych przy ruchliwej ul. Grunwaldzkiej” - napisał młody działacz PiS i przypomniał, że kilka tygodni temu doszło na wysokości ul. Kanałowej do śmiertelnego potrącenia pieszego.

Odpowiedział na interpelację wiceprezydent Mirosław Kozłowicz (jego pismo nosi datę 20 lipca). Radny został przez niego poinformowany, że „w ramach robót awaryjno-utrzymaniowych”  balustrada przejścia jest obecnie naprawiana.  

„Ponowny montaż  naprawionej balustrady planowany jest pod koniec wakacji” – powiadomił radnego Szymona Roga zastępca prezydenta nadzorujący pracę ZDMiKP. "Podkreślam, że naprawa ta ma charakter doraźny, z uwagi na ważny interes społeczny.”

Zarząd Dróg nie będzie więc czekał aż kolejarze dokonają zaplanowanego remontu całego obiektu.  

Może ze względu na „ważny interes społeczny” zostanie jeszcze przed jesienią wybudowane bezpieczne  przejście przez strugę Flis, której ciągle nie mogą się doprosić mieszkańcy, wspomagani interpelacjami Szymona Roga i Jana Szopińskiego? Oby tak się stało!  Chodzi przecież raptem o dwumetrową kładkę!