W Operze Nova odbyła się dzisiaj Wojewódzka Konwencja Programowa Polskiego Stronnictwa Ludowego. Przyjechał na nią prezes ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.
- Nadszedł ten moment, kiedy trzeba ruszyć do boju. Hufce gotowe, przywódcy gotowi! - powiedział dzisiaj podczas Wojewódzkiej Konwencji Programowej Polskiego Stronnictwa Ludowego lider partii w Kujawsko-Pomorskiem Eugeniusz Kłopotek. Podczas konwencji lider ludowców w Kujawsko-Pomorskiem przedstawił kandydatów do Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Z okręgu bydgoskiego o mandat ubiegać się będą:
1. Ewa Ankiewicz-Jasińska, dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych nr 1 w Bydgoszczy
2. Ewa Niedbalska, sekretarz Zarządu Oddziału SITR w Bydgoszczy
3. Anna Błasik, nauczyciel
4. Jolanta Gradek, nauczyciel
5. Wojciech Kokoszczyński, nauczyciel,
6. Łukasz Drzycimska, handlowiec
7. Paweł Sankowski, nauczyciel.
Eugeniusz Kłopotek określił okręg wyborczy obejmujący miasto Bydgoszcz jako niezwykle wyborczo trudny dla PSL-u. - Trudno tutaj o mandat do sejmiku, nawet jakby tu stanął Eugeniusz Kłopotek... Może jakby prezes Kosiniak-Kamysz stanął to może by coś było - oceniał wyborcze szanse Kłopotek i zaznaczył, że warto wystawiać w naszym mieście listę przez PSL. - Jak są wybory parlamentarne najwięcej głosów przynosi gmina Bydgoszcz. Procentowo jest to mało, ale liczbowo najwięcej spośród wszystkich gmin województwa - wyjaśnił.
Gościem konwencji PSL-u w Bydgoszczy był prezes partii Władysław Kosiniak-Kamysz, który poinformował, że stronnictwo złoży w sejmie projekt ustawy znoszący opodatkowanie emerytur, wypłacanych zarówno z KRUS-u, jak i z ZUS-u. - Już mamy 100 tys. podpisów pod projektem obywatelskim „Emerytury bez podatku”. W konsekwencji emerytury mogą być większe o 20% - wskazał Kosiniak-Kamysz.
Prezes PSL ocenił też szanse wyborcze partii w regionie. - Nie będzie rządzenia w województwie kujawsko-pomorskim bez PSL-u - powiedział Kosiniak-Kamysz i uzasadnił, dlaczego partia jest atrakcyjna dla wyborców: - Jesteśmy jedyną partią opartą o wartości chrześcijańskie, będącą w centrum politycznego życia Polski, będącą taką istotną chadecją i partią centrową.
Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że PiS skręciło w prawo i poszło w stronę nacjonalizmu, a PO dla odmiany skręciła w lewo, przyjmując ideologię liberalną i nowoczesną, a nawet zbliżając się do lewicy światopoglądowej, jaką jest Inicjatywa Polska. Spośród tych dwóch partii Władysław Kosiniak-Kamysz wykluczył sojusz z Prawem i Sprawiedliwością. - Nie ma możliwości wejścia w koalicję z tymi, którzy niszczą samorząd, zabierają kompetencje - wskazał i dodał, że PIS jest siłą polityczną, która PSL marginalizuje, a nawet usiłuje uśmiercić politycznie.