Wkrótce otwarta zostanie w naszym mieście kawiarnia, w której przy piciu kawy, herbaty, wina bądź piwa towarzyszyć będzie gościom muzyka Grechuty, Adamiak, Kaczmarskiego. To pomysł zawiązanej niedawno spółdzielni ?Światełko”, której prezesem jest znany z inicjatyw kulturalnych Grzegorz Dudziński. To on przed siedmiu laty powołał do życia festiwal piosenek Jacka Kaczmarskiego – ?Źródło wciąż bije?, który wpisał się już na trwałe w kalendarz bydgoskich imprez muzycznych, a po zeszłorocznej edycji organizator festiwalu został nagrodzony przez marszałka województwa i otrzymał tytuł ?Rodzynka z pozarządówki?.

Złożona z osób z dysfunkcją wzroku spółdzielnia ?Światełko? wynajęła od ADM-u kompletnie zdewastowany lokal przy ul. Św. Trójcy, w którym wcześniej był zakład fryzjerski. Teraz spółdzielcy kończą prace remontowe i bardzo się spieszą. Za pięć dni w kawiarni mają pojawić się pierwsi goście, uczestnicy Festiwalu Widzących Duszą ?Muzyka otwiera oczy?, a następnego dnia odbędzie się tutaj pierwszy koncert, wystąpi ?Czerwony Tulipan? ze swoim liderem Stefanem Brzozowskim.

Prowadzenie kawiarni artystycznej ?Otwarta Przestrzeń – Światłownia? to tylko jedna z form, jaka ma służyć zarobkowaniu członków spółdzielni ?Światełko?. W jednym z pomieszczeń przy ul. Św. Trójcy 15 będzie prowadzona działalność poligraficzna. – Zajmiemy się też niszczeniem dokumentów – informuje Grzegorz Dudziński. – Całkowita dyskrecja zapewniona, gdyż zniszczarkę obsługiwać będzie osoba niewidoma – żartobliwie rekomenduje ofertę prezes spółdzielni.

W tej chwili trwają w lokalu końcowe roboty. Atmosfera sprzyja pracy, dzieje się tak zawsze, gdy realizują wspólne przedsięwzięcie ludzie, którzy lubią ze sobą przebywać. – Bez przerwy są jakieś jaja ? mówi, śmiejąc się, Ilona Murawska, zastępczyni Grzegorza Dudzińskiego.

Inicjatywa utworzenia kawiarni artystycznej nie zyskała wsparcia ze strony Urzędu Miasta. ? Stanęliśmy do konkursu o dofinansowanie, ale Wydział Kultury nie rozpatrywał naszej oferty, gdyż z tej racji, że pomysł jest autorstwa osób niepełnosprawnych, uznał, że sprawą powinien zająć się Wydział Zdrowia ? relacjonuje Grzegorz Dudziński. ? Wydział Zdrowia natomiast nie rozpatrywał naszej oferty, gdyż uznał, że chodzi o działalność kulturalną i dlatego sprawą powinien zająć się Wydział Kultury.