Radość zapanowała na wieczorze wyborczym Konfederacji po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów. Wstępne dane wskazują, że prawicowa partia będzie miała kilkunastoosobową reprezentację.
- Tytaniczna praca wielu sympatyków, wielu działaczy dała owoce, czyli te 6,4%. Wchodzimy do Sejmu. Będziemy oczami i uszami dla społeczeństwa. Będziemy wszystkim patrzeć na ręce. Czekamy na oficjalne wyniki - skomentował sondażowe wyniki wyborów Filip Strzemkowski, wicelider bydgoskiej listy Konfederacji.
To samo zastrzeżenie poczynił Igor Ligarzewski z Młodych dla Wolności, młodzieżówki Partii KORWiN. - Cieszymy się, ale czekamy na oficjalne wyniki. Jeśli się potwierdzą, z jeszcze większym impetem pójdziemy do przodu. Kropla drąży skałę... - ocenił Ligarzewski.