Nie milknie burza wokół projektu nowelizacji kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Wśród nowych zapisów znajduje się m.in. zniesienie prawa do odmowy mandatu.
Stanowisko Konfederacji wobec projektu PiS podczas konferencji prasowej w Bydgoszczy przedstawili mec. Joanna Wawrzyniak z Inowrocławia, mec. Maciej Cerajewski z Bydgoszczy i Damian Gastoł, lider Klubu Konfederacji Bydgoszcz. Zgodnie stwierdzili, że projekt PiS to "ciche wprowadzenie państwa policyjnego w Polsce".
- Przy obecnym stanie prawnym możemy odmówić przyjęcia mandatu zaproponowanego przez funkcjonariusza policji. Niestety, rząd PiS chce nas takiej możliwości pozbawić - powiedział mec. Maciej Cerajewski. - Przy nowych przepisach będziemy musieli mandat przyjąć i dopiero potem zrobić odwołanie do sądu w terminie siedmiu dni - wskazał na różnicę w prawnej pozycji obywatela wobec policjanta mec. Cerajewski i dodał, że mundurowy nie będzie musiał, wręczając mandat, pouczyć ukaranego o przysługujących mu środkach odwoławczych.
Mec. Joanna Wawrzyniak nowelizację przepisów określiła jako zamach na prawa i wolności obywatelskie. - PiS kolejny raz atakuje nasze konstytucyjne prawa: prawo do rzetelnego procesu, prawo do sądu i prawo do obrony. Funkcjonariusze policji, bądź innych służb, które mają uprawnienia do wystawienia mandatów, będą pełnić po wejściu w życie nowych przepisów rolę wymiaru sprawiedliwości. Policja będzie nie tylko organem ścigania, ale będzie także organem, który ocenia nasz czyn pod kątem tego, czy wyczerpał on znamiona wykroczenia, czyli będzie oceniać naszą winę. Będzie wymierzać karę. Na to nie może być przyzwolenia w państwie prawa - podkreśliła mec. Wawrzyniak, dodając, że zgodnie z konstytucją wymiar sprawiedliwości pełnią w Polsce sądy i trybunały. Mec Wawrzyniak stwierdziła, że na podstawie przygotowanej nowelizacji, mandat karny będzie wyrokiem wydanym przez policję.
Damian Gastoł z bydgoskiego Klubu Konfederacji przywołał własne doświadczenie z funkcjonariuszami policji. - 11 października 2020 roku zostałem zatrzymany koło siedziby TVP Bydgoszcz przez trzech policjantów z nieoznakowanego samochodu. Była niedziela, 100 metrów wokół mnie nie było żywej duszy, ale ja nie miałem zasłoniętego nosa i ust - relacjonował wydarzenia sprzed 3 miesięcy Gastoł, dodając, że dyskusja na temat obowiązującego prawa z funkcjonariuszami pozbawiona była sensu, bo dla policjantów prawem było to, co przedstawiane było w telewizji na konferencjach prasowych. Konfederata poinformował, że mandatu nie przyjął, a wniosek policji o ukaranie został przez sąd odrzucony. - Po wejściu nowych przepisów nie będę mógł odrzucić absurdalnego mandatu - podkreślił Gastoł.
Mec. Maciej Cerajewski przestrzegł przed skutkami odwrócenia ciężaru dowodu. - Przy obecnych przepisach to oskarżyciel musi nam udowodnić winę. Natomiast, po projektowanej zmianie przepisów, to my będziemy musieli udowodnić swoją niewinność - powiedział bydgoski adwokat.
Mec. Joanna Wawrzyniak, mec. Maciej Cerajewski i Damian Gastoł przedstawili apel, z którym występują do wszystkich parlamentarzystów z bydgoskiego okręgu wyborczego, wzywający do odrzucenia projektu zmiany postępowania w sprawach o wykroczenia (tekst poniżej)