Dzisiaj prezydenci Bydgoszczy i Torunia, prezes ProNatury, przedstawiciele wykonawców i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uczestniczyli wspólnie w symbolicznym akcie wbicia pierwszej łopaty na terenie budowy spalarni w Bydgoskim Parku Przemysłowo-Technologicznym.
- W Polsce śmieci na ogół kojarzą się z ogromnymi cuchnącymi hałdami. Taka jest w tej chwili polska rzeczywistość. Tymczasem w Europie Zachodniej większość odpadów jest poddanych odzyskowi. To co zostaje po odzysku przetwarza się na energię cieplną i na energię elektryczną. Korzystając z tych doświadczeń, chcemy, aby w Bydgoszczy, Toruniu i regionie wyrzucony worek śmieci zmieniał się w energię elektryczną i cieplną. Dlatego budujemy zakład termicznego przekształcania odpadów komunalnych. To jedna z największych inwestycji w regionie – powiedział Konrad Mikołajski, prezes Zarządu miejskiej spółki ProNatura, inwestora przedsięwzięcia i zaakcentował, że budowana będzie nie spalarnia, a elektrociepłownia i że za dwa lata nastąpi jej uroczyste otwarcie.
- To bardzo ważny dzień dla miasta. Mieszkańcy nie muszą się zastanawiać skąd jest woda, dokąd uciekają śmieci, dokąd odpływają nieczystości, skąd jest prąd – to po prostu ma być – stwierdził Rafał Bruski i odniósł się do kampanii przeciw budowie spalarni. – Zabrakło właściwej edukacji i języka, który trafiłby do mieszkańców. Dlaczego kilkaset tego typu obiektów funkcjonuje w Europie? Bo są po prostu potrzebne. Do tej pory śmieci, których nie da się posegregować, zasypywane są w ziemi. Teraz zostaną spalone, odzyskane będzie ciepło i wyprodukowany będzie prąd. I dopiero, co z tego zostanie trafi do ziemi. Wykonawcom życzę włoskiej pogody w realizacji inwestycji – dodał prezydent Bydgoszczy.
- Dzisiejszy dzień to dzień radosny i dzień bardzo ważny, który na długo zapadnie w pamięć. To wielki dzień Bydgoszczy, przy udziale Torunia. W Toruniu przygotowujemy się do budowy stacji przeładunkowej. Przed miesiącem przekazaliśmy na ten cel stosowny teren – powiedział prezydent Torunia Michał Zalewski i zażartował, dlaczego po kliku tygodniach niepogody nastał piękny jesienny dzień. – Tam gdzieś w niebiosach zauważono, ze tutaj właśnie powstaje przemyślana koncepcja ludzi: dla siebie i dla natury. A i natura otworzyła się dla nas pięknie, ponieważ ta inwestycja to przede wszystkim poszanowanie naszego środowiska.
Krystian Szczepański, zastępca prezesa Zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska powiedział, że Bydgoszcz z Toruniem przoduje w zakresie projektowania, a teraz i wykonawstwa w dziedzinie termicznego przekształcania odpadów komunalnych. Życzył, zgodnej z harmonogramem budowy i nieoddawania żółtej koszulki lidera.
Projektowanie i budowę bydgoskiej instalacji powierzono wyłonionym w przetargu firmom Astaldi S.p.A. oraz Termomeccanica Ecologia S.p.A. ? Mamy wieloletnie doświadczenie w budowie instalacji do odzysku energii z odpadów. Zakład w Bydgoszczy będzie 21 zrealizowanym przez nas tego typu obiektem ? mówi Aldo Sammartano, prezes firmy Termommeccanica Ecologia. Podczas rozpoczęcia budowy przedstawiciele włoskiego wykonawcy zaprezentowali również ramowy harmonogram prac budowlanych. ? Inwestycja zostanie zakończona w terminie. W maju 2015 roku rozpocznie się rozruch technologiczny. Pozwolenie na użytkowanie planujemy uzyskać w III w kwartale 2015 roku. Zapewniam, że instalacja będzie bezpieczna dla otoczenia. Zastosowane rozwiązania pozwolą na osiągnięcie parametrów znacznie niższych i korzystniejszych dla środowiska niż dopuszczalne normy. Powietrze wokół komina ZTPOK będzie czystsze od tego w centrach dużych miast ? zapewnił.
ZTPOK ma pracować 24 godziny na dobę, przekształcając rocznie w prąd i ciepło około 180 tys. ton odpadów z Bydgoszczy, Torunia i okolicznych gmin. W procesie przekształcania, z wytwarzanych przez mieszkańców śmieci ma być wyprodukowane około 60 tys. MWh prądu i blisko 800 tys. GJ ciepła. To zapotrzebowanie mieszkańców kilkudziesięciotysięcznego osiedla. Zatrudnienie na etapie budowy znajdzie ponad 250 osób. Docelowo w zakładzie powstanie około 60 miejsc pracy. Na realizację projektu trafi ponad 260 milionów złotych unijnego wsparcia. To około 60% jego wartości. Przedsięwzięcie wspiera również finansowo Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wkład własny ProNatury stanowi około 7 mln złotych. W najbliższych latach spalarnie odpadów mają powstać również w Białymstoku, Koninie, Szczecinie, Poznaniu i Krakowie.
W trakcie wkopania pierwszej łopaty na placu budowy i podpisania aktu erekcyjnego przez m.in. prezydentów Bydgoszczy i Torunia przed wejściem na teren uroczystości kilkunastu przedstawicieli organizacji ekologicznych protestowało przeciw budowie spalarni. – Kwestionujemy zasadność budowy spalarni – stwierdził Marek Zientak z Bydgoskiego Forum Ekologicznego. – Przez ostatnie 6 lat wiele zmieniło się i szacunki mówiące o 180 tys. tonach śmieci do spalenia nie mają pokrycia w rzeczywistości. W Bydgoszczy takich odpadów będzie najwyżej 80 tys. ton, a wiceprezydent Torunia stwierdził niedawno, że z Torunia dostarczonych będzie niewiele więcej niż 40 tys., a powiedział to przed oddaniem do użytku budowanej w tym mieście kompostowni. Skąd weźmiemy dla spalarni śmieci? – pytał.
Fotoreportaż z uroczystości można zobaczyć: TUTAJ