Pełnomocnik Komitetu Wyborczego Wyborców Porozumienie Dombrowicza Janusz Golinowski zwrócił się do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy w trybie wyborczym z wnioskiem o nakazanie Rafałowi Bruskiemu zamieszczenia następującego sprostowania w Zbliżeniach TVP Bydgoszcz: ?Rafał Bruski, kandydat na Prezydenta Miasta Bydgoszczy oświadcza, że rozpowszechnione przez niego informacje o rzekomym rozpowszechnianiu przez Konstantego Dombrowicza w jego kampanii wyborczej na Prezydenta Bydgoszczy informacji błędnych, nieprawdziwych i kłamliwych są nieprawdziwe?, a także zamieszczenia na jego koszt, również w “Zbliżeniach”, przeprosin o treści: “Przepraszam Konstantego Dombrowicza za to, że rozpowszechniałem nieprawdziwe informacje o rzekomym prezentowaniu przez Pana Konstantego Dombrowicza w kampanii wyborczej informacji błędnych, nieprawdziwych i kłamliwych”. Dodatkowo Janusz Golinowski w piśmie do Sądu Okręgowego domaga się nakazania Rafałowi Bruskiemu wpłacenia 5 tys. zł na rzecz Fundacji Wiatrak tytułem “wsparcie na budowę Domu Jubileuszowego”.

Komitet Wyborczy Porozumienie Dombrowicza wypowiedź Rafała Bruskiego z 19 listopada o treści ?Wiele błędnych informacji, nieprawdziwych i kłamliwych docierało do mieszkańców i pewnie będzie docierać, bo taki jest styl uprawiania polityki przez Pana Dombrowicza?, udzieloną Zbliżeniom TVP Bydgoszcz, jednoznacznie zinterpretował jako naruszającą dobra osobiste. Takie postępowanie, zdaniem Golinowskiego, jest sprzeczne z zasadami uczciwej rywalizacji wyborczej.

Pełnomocnik wyborczy Porozumienia Dombrowicza tak konkluduje wniosek złożony do Sądu Okręgowego: ?Retoryka wypowiedzi nakierowana była na obrażanie Konstantego Dombrowicza i budowania wokół niego negatywnego wizerunku?.

Wniosek do sądu złożony został 20 listopada o godz. 15.30. Niebywałe było jednak zdziwienie w sztabie wyborczym Porozumienia Dombrowicza, kiedy okazało się, że Sąd Okręgowy postanowił rozpatrzeć sprawę w dniu 25 listopada w godzinach porannych. Kodeks wyborczy nakazuje rozpoznanie takich wniosków w trybie wyborczym, w ciągu 24 godzin. Obecny podczas konferencji prasowej mecenas Mariusz Orzołek nie krył swego zdziwienia decyzją sądu, która nie odpowiada dyspozycjom Kodeksu wyborczego. Zapowiedział, że komitet Porozumienie Dombrowicza będzie domagał się wyjaśnienia takiej decyzji sądu. – Nie znamy przyczyny, dlaczego sąd wyznaczył termin 25 listopada ? powiedział mecenas.

Jeśli wniosek o przeprosiny miałby być rozpatrywany 25 listopada, to nawet jeśli werdykt sądu byłby korzystny dla Konstantego Dombrowicza, to nie zostałby on zrealizowany przez jego rywala przed zapadnięciem ciszy wyborczej. Prawo stanowi bowiem, że po werdykcie sądu stronom przysługuje 24-godzinny termin na wniesienie zażalenia. A sąd wyższej instancji miałby kolejne 24 godziny na wydanie prawomocnego orzeczenia. To znaczy, że sąd mógłby nie podjąć wiążącej decyzji przed 28 listopada. Potem, jak wiemy, mamy już ciszę wyborczą.