Umowy na postrach

Niestety, wiele umów napisanych jest tak, jakby miały zniechęcać do ich czytania. Mimo to warto sprawdzić umowę zawieraną z biurem podróży, bo to ona stanowi podstawę ewentualnej reklamacji, a nie ustne i ogólnikowe zapewnienia sprzedawcy. Umowa powinna być możliwie precyzyjna. Warto dowiedzieć się, czy ?hotel blisko morza? oznacza 50 metrów, czy 500. Pozwoli to uniknąć niepotrzebnych rozczarowań.

Prawo po stronie konsumenta

Dość powszechnie uważa się, że nie można reklamować ofert last minute i first minute. Jest to nieprawda. Co więcej, nawet jeśli w umowie znajduje się taki ograniczający zapis, w sądzie łatwo można go podważyć. Konsumenta chroni bowiem klauzula niedozwolonych postanowień. Są to takie zapisy, które są ?nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem, a kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy?. Przedsiębiorca, który próbuje wykorzystać niewiedzę lub naiwność klienta podsuwając niekorzystną umowę, narusza zasadę równowagi kontraktowej. Jeśli nieświadomy konsument podpisze umowę z niekorzystnym zapisem, może domagać się jego unieważnienia przed sądem, a następnie dochodzić swoich praw. W ten sposób można podważyć zapis, w którym usługodawca zrzeka się odpowiedzialności za standardy wypoczynku albo znacząco ogranicza prawo dochodzenia odszkodowania.

Zwrot pieniędzy za usterki

Jeżeli pokój hotelowy był w złym stanie albo w drodze zepsuł się autobus, to można starać się o zwrot części poniesionych kosztów. Reklamacji mogą podlegać nie tylko zapisane w umowie standardy, ale także hałas w ośrodku albo monotonny jadłospis. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta rekomenduje powoływanie się w reklamacjach na opracowaną w Niemczech tabelę frankfurcką. W Polsce nie obowiązuje ona w sposób oficjalny, ale jest uznawana przez biura podróży i sądy. Określa ona wartość procentową ceny wyjazdu, której zwrotu można się domagać z powodu różnego rodzaju uchybień. Brak obiecanego widoku na morze pozwala domagać się zwrotu do 10% ceny wycieczki. Za awarię klimatyzacji można otrzymać nawet 20%, zależnie od klimatu i pory roku. Robactwo w pokoju pozwala odzyskać nawet 50% ceny podróży.

Znać swoje prawa

Czasami podstawowa znajomość własnych praw wystarcza, aby zniechęcić przedsiębiorcę do wchodzenia na drogę sądową. Wtedy można odzyskać część pieniędzy na drodze ugody. Swoje prawa można poznać na stronie UOKiK oraz Stowarzyszenia Konsumentów Polskich. Świadomi i zdeterminowani klienci wymuszają na biurach podróży świadczenie usług na wysokim poziomie. Dochodząc swoich praw walczy się nie tylko o siebie, ale także o innych konsumentów.