W otwarciu wystawy wzięli udział m.in. przewodniczący delegacji Prawa i Sprawiedliwości w PE prof. Ryszard Legutko oraz przewodniczący Grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów Syed Kamall.
- Wystawa, którą dzisiaj państwu prezentujemy, dokumentuje wydarzenia historyczne, które miały miejsce w nieodległej przeszłości. 1 września 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa – hitlerowskie Niemcy i sowiecka Rosja zaatakowały mój kraj – powiedział podczas uroczystości otwarcia ekspozycji Kosma Złotowski.
Europoseł PiS przypomniał, iż Polska była we wrześniu 1939 roku w równym stopniu ofiarą dwóch totalitaryzmów. Zarówno Niemcy jak i Związek Sowiecki prowadziły od pierwszych dni okupacji akcję eksterminacji polskich elit. W skierowanej przeciwko polskiej inteligencji Akcji AB życie straciło ponad 6,500 osób, w większości należących do środowiska naukowego. Zbrodnia katyńska dotknęła ponad 20,000 oficerów, pracowników administracji, prawników, nauczycieli, których Armia Czerwona wzięła do niewoli we wrześniu 1939 roku.
- Pomimo ewidentnych podobieństw, pomijając oczywiście liczbę ofiar, historia obu tych tragicznych wydarzeń po II wojnie światowej potoczyła się zupełnie inaczej. AB-Aktion została nazwana zbrodnią i przynajmniej częściowo osądzona. Zbrodnia katyńska do 1989 roku była przemilczana, przedstawiana wbrew świadkom i wbrew dostępnym dokumentom, jako zbrodnia niemiecka – zauważył Kosma Złotowski.
Europoseł PiS zwrócił uwagę na fakt, że wciąż aktywnie działają siły, które negują rosyjską odpowiedzialność za zbrodnię katyńską. – Jest to przejaw obecnej w rosyjskiej polityce tradycji, która objawia się zaprzeczaniem oczywistym faktom, niekorzystnym dla władz na Kremlu. Z kontynuacją tej tradycji mamy do czynienia również dziś obserwując rosyjskie działania na Ukrainie – mówił Złotowski.
Wystawę będzie można oglądać w Parlamencie Europejskim do 18 września.