Lewica, w skład której wchodzą Sojusz Lewicy Demokratycznej, Partia Razem i Wiosna, kampanię wyborczą podsumowała podczas konferencji prasowej na Wyspie Młyńskiej.
- Jesteśmy komitetem wyborczym, który mówi nie tylko o problemach, ale daje perspektywę przyszłości, który pokazuje, jak powinna wyglądać Polska i region w roku 2023, roku 2025 i 2030 - powiedział Krzysztof Gawkowski, lider listy SLD do Sejmu i przypomniał najważniejsze tematy poruszone przez Lewicę podczas kampanii wyborczej.
Jan Szopiński, ubiegający się o mandat z listy SLD z 2. miejsca, podkreślił zasługi i wkład lewicy w rozwój regionu. - Sojusz Lewicy Demokratycznej rządził w województwie i miastach. To dzięki SLD w województwie kujawsko-pomorskim został wdrożony regionalny program operacyjny, to dzięki nam zostały wprowadzone w naszym województwie mechanizmy zdobywania środków dla pracodawców, przedsiębiorców, dla samorządów. To dzięki nam od 2004 roku środki z RPO trafiają do województwa - podkreślił Szopiński, dodając, że z list Sojuszu kandydują młodzi, ale i doświadczeni ludzie. Szopiński wskazał, że ludzie lewicy po wyborach dalej zabiegać będą o rozwój regionu, a w szczególności o jak najszybsze dokończenie budowy drogi ekspresowej S5 i doprowadzenie do tego, że droga ekspresowa S10 przestanie być "drogą śmierci". Szopiński zdecydowanie oświadczył, że SLD po wyborach nie wejdzie w koalicję z Prawem i Sprawiedliwością.
O mobilizację elektoratu kobiecego zaapelowała Izabela Nowak. Przypomniała, że lewica domagać się będzie prawa do przerywania ciąży do 12. tygodnia życia dziecka poczętego, do bezpłatnego in vitro i wyrównania płac kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach zawodowych. - My kobiety chciałybyśmy realizować te postulaty w sejmie i zachęcamy do głosowania na kobiety - powiedziała Nowak.

Fot. Jacek Nowacki