Dokonano w Ratuszu rozdziału środków na realizację zadań z zakresu kultury i dziedzictwa narodowego. To od kilku lat jedna z najważniejszych form finansowania bydgoskiej kultury z pieniędzy publicznych, a zarazem narzędzie do sterowania tym, co się ma dziać w mieście w tej sferze w ciągu roku. Dlatego warto się przyjrzeć wynikom otwartego konkursu.
Do Urzędu Miasta wpłynęło w tym roku 186 ofert. O dofinansowanie przedsięwzięć kulturalnych starały się organizacje pozarządowe: fundacje i stowarzyszenia, także organizacje pożytku publicznego. Pieniądze przyznano na realizację stu ofert, pozostałe odpadły, gdyż ?oferta nie uzyskała minimalnej liczby punktów w ocenie merytorycznej?.
Podziału środków dokonała komisja, w składzie której znalazły się osoby wskazane przez prezydenta Rafała Bruskiego (Magdalena Zdończyk i Radosław Chmara z Biura Kultury Bydgoskiej oraz radna Agnieszka Bąk), przedstawiciele organizacji pozarządowych (Dobromiła Jaskot i Wacław Kuczma) oraz przedstawiciele Obywatelskiej Rady Kultury (Ewa Gruszka i prof. Dariusz Markowski).
Właściwie ofert nie rozpatrywała cała komisja. Zostały one rozdzielone do rozpatrzenia przez dwie podkomisje. W jednej pracowali: Ewa Gruszka, Wacław Kuczma i Magdalena Zduńczyk, w drugiej pozostałe osoby. Członkowie podkomisji indywidualnie oceniali każdą ofertę, zgodnie z ustaloną uprzednio skalą punktacji. Ocena, jaką otrzymał dany wniosek, była średnią arytmetyczną wszystkich ocen.
- Żeby zaspokoić wszystkich wnioskodawców w pełnym zakresie, musielibyśmy dysponować kwotą 6 mln 374 tys. zł, tymczasem mieliśmy tylko 2 mln zł – powiedziała nam Magdalena Zdończyk, dyrektor Biura Kultury Bydgoskiej.
Z rozstrzygnięcia komisji wynika, iż największą dotację otrzyma Towarzystwo Muzyczne im. I.J. Paderewskiego. Wnioskowało o 434 tys. zł, otrzyma 320 tys. Środki te mają być wykorzystane na organizację kolejnego konkursu pianistycznego im. Paderewskiego. Przedsięwzięciu temu od lat patronuje Felicja Gwincińska, która nosi obecnie tytuł honorowego prezesa Towarzystwa Muzycznego im. I.J. Paderewskiego.
Pozostałe, starające się o dotacje podmioty muszą się zadowolić kwotami znacznie mniejszymi. Skromne 1500 zł dostanie Koło Przyjaciół 16 Pułku Ułanów Wielkopolskich na organizację Narodowego Święta Niepodległości. Na Koncerty z Różą w Katedrze Bydgoskiej 2 tys. zł otrzyma Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy. ?Aż? 3 tys. zł dostanie Salezjańskie Stowarzyszenie Wychowania Młodzieży na cykl spotkań dla uczniów zatytułowany ?Jestem dumny, bo jestem z Bydgoszczy!?
Do największych beneficjentów należą natomiast Stowarzyszenie Artystyczne MÓZG, Fundacja Sztuki Art-House oraz Fundacja Kultury ?YAKIZA?. Dostaną od 85 do 100 tys. zł.
Na Mobilne Muzeum Dziecka i Szczęśliwego Dzieciństwa przeznaczono 90 tys. zł. Zdaje się to wskazywać na preferencje komisji dzielącej środki, gdyż wolała wspomagać propagowanie szczęśliwości niż lokalnego patriotyzmu. Na krzewienie wśród dzieci dumy z faktu bycia bydgoszczaninem dała przecież 3 tys. zł, czyli kwotę trzydziestokrotnie niższą.
Organizacji Mobilnego Muzeum podjęła się Fundacja Sztuki Art-House. Tej organizacji komisja ratuszowa przyznała jeszcze 27 tys. zł na projekt pod nazwą ?ODKURZAMY AUTORYTETY, czyli czego moglibyśmy was nauczyć gdybyście chcieli słuchać?. W sumie więc Fundacja Sztuki Art-House dostała 117 tys. zł.
Nie wykluczamy, że obie te oferty zawierają ciekawe propozycje. Jest wszakże jedno ?ale?. Organizacja, wyróżniona spośród innych wielkością przyznanej dotacji, zdaje się być zaprzyjaźniona z Galerią Miejska bwa, gdyż przy Gdańskiej 20 mieści się i biuro Fundacji Sztuki Art-House, i bwa. A Wacław Kuczma, dyrektor Galerii Miejskiej bwa zasiadał w komisji rozdzielającej środki w otwartym konkursie ofert na realizację w 2013 roku zadań w obszarze kultury i dziedzictwa kulturalnego.
85 tys. zł przypadnie Fundacji Kultury ?YAKIZA?, która znana jest głównie ze starań o odrestaurowanie synagogi w Fordonie. Jej odbudowę objął honorowym patronatem minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, a przedsięwzięcie wspiera radny Maciej Zegarski.
Jednak 85 tys. zł przyznane Fundacji ?YAKIZA? mają zostać przeznaczone nie na remont bóżnicy, ale na organizację trzeciego Festiwalu Teatralnego Inne Spojrzenia, prezentującego dokonania najważniejszych teatrów offowych, alternatywnych, niezależnych i eksperymentalnych.
Można się zastanawiać, czy wybór tej oferty jest zasadny z punktu potrzeb mieszkańców naszego miasta. Wielu bydgoszczan jest zdania, że Teatr Polski ma wszystkie znamiona sceny alternatywnej. Po co więc uszczęśliwiać ich dodatkową porcją eksperymentalnych przedstawień teatralnych?
Naszą uwagę zwróciła organizacja pozarządowa pod nazwą Bydgoska Fundacja Wolnej Myśli. Na stronie internetowej freemindart.pl przedstawia się następująco: ?Fundacja została założona w 2012 roku. Jej zadania koncentrują się głównie na promocji oraz upowszechnianiu idei wolnomyślicielskiej?. Ratuszowa komisja na zadanie pod nazwą ?Kultura – stan najnowszy? przyznała tej organizacji 16 tys. zł., a 13 tys. na ? cykl kreatywnych warsztatów dla dzieci inspirowanych twórczością Juliana Tuwima, Lokomotywa sztuki ? przystanek pierwszy?.
- Jeśli chodzi o projekty, istotą zadania “Kultura – stan najnowszy” jest powołanie wydawnictwa, którego fizycznym organem będzie kwartalnik kulturalny “Fragmenty”, w którym kierunek poszukiwań zostanie wyznaczony przez kilka kolejnych tematów (związane np. z 3 różnymi rodzajami emocji) – poinformowała nas Daria Mędelska-Guz, prezes Bydgoskiej Fundacji Wolnej Myśli. – Drugi projekt, ?Lokomotywa sztuki? – inspirowany twórczością J. Tuwima, skierowany jest do dzieci mieszkających na bydgoskim Śródmieściu, które z różnych przyczyn (najczęściej finansowych) nie mają kontaktu ze sztuką. Warsztaty, które im dedykujemy stwarzają okazję do kompensacji tych zaległości. W trakcie spotkań dzieci będą miały okazję do kreatywnej wypowiedzi plastycznej, literackiej oraz teatralnej – wyjaśniła.
Interesowało nas, czy Bydgoska Fundacja jest związana w jakiś sposób z zarejestrowaną w 2009 roku w Warszawie Fundacją Wolnej Myśli, która zajmuje się szerzeniem postawy wolnomyślicielskiej i antyklerykalnej. – Nasza fundacja jest podmiotem niedawno powstałym, niezależnym i niezwiązanym z żadną inną organizacją ? stwierdziła prezes Mędelska-Guz.
Na tym nie kończymy omawiania wyników otwartego konkursu ofert na realizację w 2013 roku zadań w obszarze kultury i dziedzictwa kulturalnego. W następnej publikacji skoncentrujemy się na dotacjach przyznanych wskutek powiązań partyjnych i towarzyskich.