Kandydaci Kukiz' 15 w wyborach samorządowych stwierdzili, że płyty ażurowe zastosowane przez miasto do utwardzenia dróg gruntowych nie nadają się do tego celu. Zaprezentowali inną technologię i stwierdzili, że nadszedł już czas najwyższy na przeniesienie Bydgoszczy do XXI wieku, jeśli chodzi o jakość dróg osiedlowych.
Paweł Skutecki, kandydat Kukiz' 15 na prezydenta Bydgoszczy, powiedział dzisiaj podczas konferencji prasowej, że nieutwardzone drogi w naszym mieście to problem nie tylko mieszkańców, ale również duży problem dla firm.
- Musimy w ciągu kilku lat przenieść Bydgoszcz z XIX wieku, do XX, a może do XXI wieku - powiedział kandydat na prezydenta Kukiz' 15 na ul. Podleśna przy siedzibie firmy Oponeo.
Adam Goździewski, kandydat Kukiz' 15 do Rady Miasta, stwierdził, że przeprowadził test płyt ażurowych, którymi wyłożona jest pobliska ulica Łucka. - Miasto zrobiło pilotażowy program utwardzenia dróg i można powiedzieć, że już po dwóch miesiącach Łucka jest cała popękana - powiedział Goździewski i zastosowaną przez miasto technologię ocenił jako nienadającą się do utwardzania ulic i dodał, że płyty ażurowe mogłyby się przydać do wyłożenia nimi parkingów, ale dróg, gdzie jest duże natężenie ruchu i po których poruszają się np. śmieciarki już nie.
Adam Goździewski przedstawił propozycję technologii utwardzania bydgoskich dróg gruntowych, którą określił jako relatywnie tanią, szybką i efektywną. Goździewski wskazał, że dużo lepiej nadawałyby się do utwardzenia dróg płyty jumbo. - Jeden metr kwadratowy płyty jumbo jest droższy o 6 zł od ażuru, ale taka płyta waży 170 kg, jest grubsza, jest zawibrowana i uzbrojona prętami - tłumaczył Goździewski. Przypomniał, że już w latach 70. minionego wieku była stosowana do wyłożenia dróg dojazdowych dla ciężkiego sprzętu.
Paweł Skutecki zaznaczył, że miasto przy wydatkowaniu co najmniej 35 mln zł rocznie na utwardzenie dróg lokalnych przy proponowanej technologii szybko uporałoby się z problemem XIX-wiecznej jakości ulic osiedlowych. Adam Goździewski przypomniał, że miasto zapowiadało utwardzenie ul. Podleśnej do końca 2018 roku, a na razie nic się na niej nie zmieniło. - Oponeo przedstawiło warunki, że albo będą poważnie traktowani, albo wyprowadzą się - powiedział Goździewski i podsumował konferencję retorycznym pytaniem: - Czy tego chcemy?